Wakacje (Prus)

Rzecz dzieje się w mieszkaniu niezamożnych studentów) KOBIETA (wchodząc)Czy to tu?… Czy to nie tu?… KANDYDATA co pani powie? KOBIETAEee! Ja przyszłam do tego pana, co mi bieliznę dawał do prania. Nie wiem, czy jest w domu, czy niema?… KANDYDATA… Czytaj dalej

Cnotliwi

„Nie widziałem na świecie obrzydliwszej złości,Jak malowany pozór świętej gorliwości,Którego szarlatani chętnie używają;Z którym zwykle na pokaz cnotliwi igrają,Aby słoniąc nim kłamstwo swych ról wyuczonych,Nadużywać imienia rzeczy uświęconych.Ci ludzie pełni chciwej i grzesznej ochoty,Rzemiosło albo towar czynią sobie z cnoty,Zdobywając… Czytaj dalej

Jędza

I Siłą przyzwyczajenia o pierwszym brzasku dnia obudzona, otworzyła oczy i tak przelękła się, że nieprzytomnym jeszcze od senności głosem wybełkotała: – Co to? co to? co to? Istotnie, co tam takiego stoi w szarym świetle zimowego świtu przy dużym… Czytaj dalej

Ogniwa

Zaledwie śnieg okrywający dachy i ulice szarzeć zaczął we wczesnym zmroku zimowym, okna dużego i ozdobnego domu zajaśniały rzęsistym światłem. Na ich tle złotym zarysowały się bogate festony firanek, wysmukłe postumenty lamp, grupy roślin i niestałe cienie postaci ludzkich. Gdy… Czytaj dalej

Pytania

I Marzec to był; poranne słońce tylko co weszło na wypogodzone niebo; połyskliwa wilgoć okrywała dachy i z okapów spuszczała krople bujne, ciężkie, które, w upadku nabierając blasków tęczowych, wieszały za oknami sznury rzadko nanizanych brylantów. W nocy spadł deszcz… Czytaj dalej

Złota nitka

Panu Leopoldowi Meyetowi w dowód wdzięcznej przyjaźni ofiaruje Autorka Czy taki dzień, jakim był dzisiejszy, nazwać można pięknym czy brzydkim? Sama nie wiem. Zależy to zapewne od upodobania i usposobienia. Jedni lubią słońce upalne i błękity usiane iskrami, inni, zmęczeni… Czytaj dalej

Nad Niemnem – Tom III – Rozdział III

Dzień był znowu świąteczny i pogodny, ale rozległa równina, z jednej strony w lesiste pagórki, a z drugiej w półkoliste koryto Niemna ujęta, wcale inną miała postać niżeli w świetne, skwarne, mozolne dni upłynionego już lata. Miała wcale inną postać,… Czytaj dalej

Pierścień Wielkiej Damy – Akt III – Scena Trzecia

HRABINAwchodząc Fanty zbierać! bo dawno już grają…Mak-Yks, pośpiesz rozerwać się z dziećmi!… Kiedy Mak-Yks wychodzi, od werandy zbliżają się goście. Otóż główna rzecz zaspokojona!Jedne koło pląsa na werandzie,Drugie krąży w salonie – – i dosyć. Do gości Niespokojna byłam o… Czytaj dalej

Quidam – Rozdział IX

IX Gdy Pretor z konia zsiadł, już przedtem nieco Po obu stronach perystylu stały Gwardie w lamparcich skórach i co świecą Łuskami; od tych wprost na polot strzały Szeroko widzisz schody, gdzie trybuna I złoty posąg cezarski, świecący, Jak w… Czytaj dalej

Quidam – Rozdział XXV

XXV Jak przez czasowe gdy kto wieczne słyszy I folgę daje obecności gwarnej, Bacząc, czy odgadł, gdzie jest? – bacząc w ciszy, Której treść wielka, lubo pozór marny – I próżen rzeczy znikomych kwapienia Próbuje tylko, ile mu jest dano… Czytaj dalej