Quidam – Rozdział XII

XII Syn Aleksandra, słysząc z mów Barchoba, Kto była ona służebna osoba, Także, skąd niosła drobiazgi kobiece W koszu – skąd przez tę wracała ulicę – Milczał, lecz w sobie pamięcią przezierał, Co ów zwój, trafem zgubiony, zawierał? – I,… Czytaj dalej

Quidam – Rozdział XXVIII

XXVIII Poza murami, poza czerwonemi, Wokoło wzgórza sypanego z ziemi, Jako gdy ogień wzniecają pastuchy, Ludzie się jacyś krzątali – czy duchy? – Gdy wiatr jesienny, idąc po Kampanii, Skrzydłami swymi stos poddymał suchy I słowa imał śpiewanej litanii, Smutki… Czytaj dalej

Nad Niemnem – Tom III – Rozdział V

Nazajutrz wiele na raz gości Korczyn nawiedziło. Naprzód o dość wczesnej przedpołudniowej godzinie przed gankiem domu stanął zgrabny koczyk, z którego w najmodniejszym płaszczu i fantazyjnym kapeluszu wyskoczył Zygmunt Korczyński, kredensowego wyrostka, który na spotkanie jego wyszedł, niecierpliwie o stryja… Czytaj dalej

Konrad Wallenrod – Rozdział V

WOJNA Wojna – już Konrad hamować nie zdołaZapędów ludu i nalegań rady;Dawno już cały kraj o pomstę wołaZa Litwy napaść i Witolda zdrady. Witold, co wsparcia u Zakonu żebrałDla odzyskania wileńskiej stolicy,Teraz po uczcie, gdy wieści odebrał,Że wkrótce ruszą w… Czytaj dalej

Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki – I – Rozdział 16

ROZDZIAŁ SZESNASTY Jużem zaczynał do siebie przychodzić, gdy raz, nie mogąc się doczekać na wieczerzą jegomości pana hrabi, posłałem do jego stancji. Przybiegł zadyszony kamerdyner oznajmując, iż jadącego do mnie pana warta miejska otoczywszy zaprowadziła do publicznego więzienia. Zmieszała nas… Czytaj dalej

Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki – II – Rozdział 15

ROZDZIAŁ PIĘTNASTY Przechodząc się raz sam jeden nad tym brzegiem morskim, gdziem po rozbiciu okrętu mojego był wyrzucony, zastanowiłem się myślą nad moim teraźniejszym stanem; począłem dalej rozważać wszystkie życia mojego przypadki, niedoskonale jeszcze u siebie przeświadczony, czylim zyskał, czy… Czytaj dalej

Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki – III – Rozdział 14

ROZDZIAŁ CZTERNASTY Po szczęśliwie zakończonym sejmiku, odpocząwszy nieco w domu, pojechałem na sejm, pełen maksym patriotycznych i żarliwości o dobro publiczne. Napisałem dysertacją o sumach neapolitańskich i gdyby był czas wystarczył, jechałbym był umyślnie do Olkusza, żebym poznał oczywiściej pożytek… Czytaj dalej

Lalka – Tom I – Rozdział IV

Jest niedziela, szkaradny dzień marcowy; zbliża się południe, lecz ulice Warszawy są prawie puste. Ludzie nie wychodzą z domów albo kryją się w bramach, albo skuleni uciekają przed siekącym ich deszczem i śniegiem. Prawie nie słychać turkotu dorożek, gdyż dorożki… Czytaj dalej

Lalka – Tom II – Rozdział I

I wyjechał!… Pan Stanisław Wokulski, wielki organizator spółki do handlu przewozowego, wielki naczelnik firmy, która ma w obrocie ze cztery miliony rubli rocznie, wyjechał do Paryża jak pierwszy lepszy pocztylion do Miłosny… Jednego dnia mówił (do mnie samego), że nie… Czytaj dalej

Lalka – Tom II – Rozdział XVII

Leżąc albo siedząc w swoim pokoju Wokulski machinalnie przypominał sobie, w jaki sposób ze Skierniewic powrócił do Warszawy. Około piątej rano kupił na dworcu bilet pierwszej klasy, nie był jednak pewny, czy takiego żądał, czy dano mu go bez żądania.… Czytaj dalej