Gad
Szła z mlekiem w piersi w zielony sad,Aż ją w olszynie zaskoczył gad. Skrętami dławił, ująwszy wpół,Od stóp do głowy pieścił i truł. Uczył ją wspólnym namdlewać snem,Pierś głaskać w dłonie porwanym łbem, I od rozkoszy, trwalszej nad zgon,Syczeć i… Czytaj dalej