Epitafium Wysockiemu
Urodziłem się w Prusiech, Wysockim mię zwano, Umarłem w młodym wieku i tu mię schowano. U śmierci w tejże cenie młody co i stary, Napadnie li jej na raz, nie da doróść miary.
Urodziłem się w Prusiech, Wysockim mię zwano, Umarłem w młodym wieku i tu mię schowano. U śmierci w tejże cenie młody co i stary, Napadnie li jej na raz, nie da doróść miary.
Ale kiedy się z obu stron uszykowali,Trojanie z wielkim hukiem w pole pochadzali,Jako żorawie, kiedy bliską zimę czują,Z krzykiem przeciw wielkiemu morzu polatują,Pigmeom drobnym niosąc śmierć i zarażenie;Krzyk idzie pod obłoki i społeczne pienie.A Grekowie zaś cicho z miesca się… Czytaj dalej
Nowy to fortel a mało słychany: Na śrebną brodę grzebień ołowiany.
Panie, jako barzo błądzą,Którzy Cię niedbałym sądzą,A iż prawie żadnej rzeczyNie chcesz mieć na swojej pieczy. Nie wiem, czego więcej trzeba:Przeciwko nim świadczą nieba,Świadczą gwiazdy niezliczone,Na powietrzu zapalone. Kiedy słońce swego wschoduAlbo chybiło zachodu?Kiedy miesiąc jasne rogiSkłonił od swej zwykłej… Czytaj dalej
Pośle papieski rzymskiego narodu, Uczysz nas drogi, asam chybiasz brodu. Nawracaj lepiej niżli twój woźnica, Strzeż nas tam zawieźć, gdzie płacz i tęsknica.
Ślachetne zdrowie, Nikt się nie dowie, Jako smakujesz, Aż się zepsujesz. Tam człowiek prawie Widzi na jawie I sam to powie, Że nic nad zdrowie Ani lepszego, Ani droższego; Bo dobre mienie, Perły, kamienie, Także wiek młody I dar urody,… Czytaj dalej
Nie nowina to Strusom na wszelaką trwogę Ciały swymi zawalać złym pohańcom drogę; Tak dziad zginął, tak ociec, tak moi stryjowie; Tenże upad i mojej naznaczon był głowie, Bom legł we krwi pogańskiej, a kto mię żałuje, Znać, że nie… Czytaj dalej
Mikosz kota przeciągnął, Jan się rzezał w koszu; I rzecze ten pośledni: „Powiedz mi, Mikoszu, Wonczas gdyś kota ciągnął abo snać kot ciebie, Gdzieś był stryczków tak prędko dostał ku potrzebie”? Mikosz na to: „Dadzą mnie powrozów, gdy proszę, Bo,… Czytaj dalej
W tychże stronach pod żędłem prawie NiedźwiadkowiIdzie niebem podobny wyraz Ołtarzowi.Tego bieg jest odprawny, bo przeciw jasnemuPłomieniowi położon jest Arkturowemu.Arkturów jasny płomień górnych naszladujeDróg, a ten do zachodu prosto postępuje.Na ten Ołtarz noc dawna strzegąc ludzkiej szkodyWłożyła znak widomy przyszłej… Czytaj dalej
Pod nogami jasnego Oryjona ZającWe dnie i w nocy bieży nie odpoczywając.Tego Pies przerzeczony ledwe nie popadnie,Za nim z morza wynika, za nim w morze padnie.