W zimowy wieczór

Wieczór był niepóźny, ale bardzo ciemny; na niebie usłanym chmurami nieświeciła ani jedna gwiazda, wiatr posuwiście hasał, wirującymi słupy wzbijał się w górę, gamami szumów. jęków, gwizdań śpiewał w głębokiej kotlinie, na której dnie leżał równy, szeroki, od śniegu biały… Czytaj dalej

Zimowy las.

Zimą często uczestniczę w kuligu, którego trasa wiedzie przez las. Już z daleka las ten prezentuje się bardzo pięknie. Początkowo widać tylko białe plamy różnorodnych drzew, lecz gdy podjedziemy bliżej można wyróżnić ich poszczególne gatunki. Najbardziej podobają mi się duże,… Czytaj dalej