Księga ubogich – XXII
Ludzie, kochani ludzie! Gdybym tak mógł, jak nie mogę, Wyzwoliłbym waszą duszę, Na skalną pchnąłbym ją drogę. Nie wleklibyście się wówczas Jak błędnych owiec gromada, Nie wiedząc, ku jakiej przełęczy Zwrócić swe kroki wypada. Codziennie ja patrzę na was —… Czytaj dalej