Melancholicy

Tom I PANU JANOWI KARŁOWICZOWI Ile to lat minęło, odkąd prowadzimy ze sobą rozmowę ustną lub listowną, ale stałą? Jest ona dla mnie, w tym szeregu lat już niemałym, jedną z uciech najpełniejszych wdzięku, splotła się z życiem moim, budzi… Czytaj dalej

Panna Antonina

Warszawa — Gdybym miała dwanaście córek, wszystkie, co do jednej, wykierowałabym na profesorów uniwersytetu! Tak, wszystkie, co do jednej, chociażby mię za to ludzie biczowali, krzyżowali i kamienowali, wszystkie, co do jednej, byłyby profesorami uniwersytetu! Tak! Dwanaście córek i dwanaście… Czytaj dalej

Tadeusz (obrazek wiejski)

Chwedora, żona parobka Klemensa, zamiotła glinianą podłogę izby, śmieciezgarnęła do kąta, nie myśląc wcale o wyrzuceniu Ich za próg, obierzyny kartofli wsypała do cebrzyka napełnionego pomyjami, a umieściwszy pod ławą to pożywienie przeznaczone dla krowy, drewnianą deską zasunęła otwór pieca,… Czytaj dalej

Nad Niemnem – Tom I – Rozdział IV

Ustawiczne kłopoty i zajęcia pana Benedykta z jednej strony, a z drugiej słabe zdrowie pani Emilii i sposób życia, jaki wiodła ona od lat już wielu, nie dozwalałyby na utrzymywanie szerokich stosunków towarzyskich. Oboje też, choć dla przyczyn różnych, nie… Czytaj dalej

Argonauci – Tom I – Rozdział IV

Kiedy po spędzeniu nocy u Maryana i długiej rozmowie z Malwiną Darwidową Kranicki wchodził do swego mieszkania, stara Klemensowa, z za wielkich okularów na niego spojrzawszy, rękoma plasnęła. ? Chory jesteś, czy co? Awantura arabska! Jak ty wyglądasz! Co ci… Czytaj dalej

Pierścień Wielkiej Damy – Akt I – Scena Piąta

SĘDZIA Egzekucji przyszedł czas i rygor – Do Salome Dodzwonić się nie mogłem – gdzież uszy? SALOME Pani rozesłała ludzi wszystkich,O pana troszcząc się – i tu idzie… SĘDZIA Egzekucji przyszedł czas i rygor – Poglądając na rzeczy Przenieść tego… Czytaj dalej

Promethidion – Epilog

I Słowo – jest czynu testamentem; czego się nie może czynem dopiąć, to się w słowie testuje – przekazuje; takie tylko słowa są potrzebne i takie tylko zmartwychwstają czynem – wszelkie inne są mniej lub więcej uczoną frazeologią albo mechaniczną… Czytaj dalej

Quidam – Rozdział XV

XV „Obyczaj – wolny jest od obrażenia W czasie, gdy wszystkie równe mają prawo – Mówiła Zofia – ja dziś do jedzenia Siadam, a tobie, gdy chcesz, służę ławą I, jeśli zwyczaj masz, wieńcem bluszczowym.” Co Aleksandra syn słysząc: „Gotowy-m… Czytaj dalej

Menego

Było to 1843 wiosny na Riva degli Schiavoni, albo, jak jeszcze jeden nie zatarty napis się wyraża, na Riva degli Slavi; na tym długim wrębie granitowym, zielonymi poprzerywanym kanałami i białymi mostami pospajanym, gdzie kilka tysięcy okrętów przystań miewa. Tam,… Czytaj dalej

Zwolon – Do czytelnika

Ani myśl tej fantazyi, ani pojedyncze charaktery i nazwy ich i dzieła, niemają na celu nic takiego, aby mogło dotyczeć osobistości czyjejkolwiek. Zastrzedz to jednak za powinność dla tego sobie uważamy, ażeby tem prawdziwiej wedle myśli pisarza zrozumiane być mogło… Czytaj dalej