Zagadka

W piękny dzień wiosenny spotkali się na chodniku głównej ulicy miasta i stanęli pełni zdziwienia i radości. W mieście tak wielkiem spotkać się wypadkiem bardzo trudno, ale czasem los takie promienne uśmiechy składa na drogi ludzkie. Zwierciadlana szyba wystawy sklepowej… Czytaj dalej

Nad Niemnem – Tom II – Rozdział V

Pod otwartym oknem, na podługowatym, prostym stole, na kilku książkach w zniszczonej oprawie stała lampka z wysokim kominkiem; przy glinianym dzbanku i szklance z zielonawego szkła leżał wśród grubych okruch nie dojedzony kawał razowego chleba. – Już kiedy okno otworzył… Czytaj dalej

Argonauci – Tom II – Rozdział V

Dość długi szereg dni przeminął, gdy do rzęsiście oświetlonego gabinetu swego Darwid wszedł po odniesieniu jednego z największych w życiu swym tryumfów. Już nie futro, lecz dość lekkie palto rzucił w przedpokoju na ręce lokaja, bo po tym dniu dla… Czytaj dalej

Pierścień Wielkiej Damy – Akt II – Scena Szósta

MAGDALENAzbliża się do stołu i, podnosząc swą rękawiczkę Rękawiczka ta jest mnie rzucona…Moja własna!…– tumiej szczególniejszy! z uśmiechem Polecenia Marii gdyby wszyscyTak starannie pełnili…. . . . . . . . . . . . . . . . .… Czytaj dalej

Quidam – Rozdział VI

VI Zofia, do siebie weszedłszy leniwo, Wśród perskiej sofy skronie utuliła I płaszcza jeden róg powlekła krzywo Ku ramieniowi – i tak zostawiła: Nie jak kto spocząć chcący się odziewa, Lecz jak kto, nie chcąc nic, co pocznie, zrywa. Ten… Czytaj dalej

Quidam – Rozdział XXII

XXII Syn Aleksandra stał przed Zofii łożem, Grecki mającym kształt – perskie kolory – I te jej słowa mówił: „Mag jest chory – Któż może zdrów być? – sami często mnożym Choroby, to jest, chcę mówić – cierpienia.” Zofia rzuciła… Czytaj dalej

Z „Milczenia”

Czy śpiącego można przebudzić grzecznie?… Podobno, że nie: gdyby albowiem budziło się go upadkiem na twarz najlżejszego listka róży, jeszcze byłoby to tylko bardzo wykwintnie albo poetycko pomyślanym, lecz nie byłoby grzecznie, bo końcem końców, trzeba śpiącemu przerwać snowania myśli… Czytaj dalej

Bajka – (Norwid)

„Najlepsza rzecz żyć w zgodzie, bez twierdzeń, bez sprzeczki, Po cóż bo gwar ustawny dla kropki lub linii? I urabianie ciągłe publicznej opinii ?” – Siennik-dziurawy mówił tak do Torby-sieczki. Tymczasem osły, najmniej nie myśląc o szkodzie, Siano i sieczkę… Czytaj dalej

Do Emira Abd El – Kadera w Damaszku

1 Współczesnym zacnym oddać cześć — To jakby cześć Bożej prawicy; I sercem dobrą przyjąć wieść — To jakby Duch łonem Dziewicy. 2 Więc hołd, Emirze, przyjm daleki, Któryś jak puklerz Boży jest — Niech łzy sieroty, łzy kaleki Zabłysną… Czytaj dalej

Do wielmożnej pani I.

ICzoło mówcy nie znało kropelki chrztu – wcale,Kiedy Patriae-Pater – konsul purpurowy –Cicero, rękę wzniósłszy nad zamęt ludowy,Głosił:„…że przyjdzie człowiek, w boleści i chwale,Sprawiedliwy – i przez to w koronie cierniowéj.” IIA ręce obie mówcy, gdy niewiele potemBlade przybito gwoźdźmi… Czytaj dalej