Powrócą do was oczy me…

Powrócą do was oczy me,Ale zdmuchnięte z słońca,Za którym dzisiaj wytężam wzrokW dal mglistą, w dal bez końca… Powrócą do was usta me,Lecz zwarte już na wieki,Ani z nich wyjdzie skargi głosEchowy — a daleki… Powróci do was serce me,Ptaszyna… Czytaj dalej

Punta di Campanella

Ostatni wrąb błękitnej Neapolu czary! Bladością oliw srebrna i mirtem szumiąca, Wpółoślepła strażnica na wschód patrzy słońca, A z wieży się kołysze dzwon zgłuchły i stary. Jaka cisza… W mgłach wstają dziwne jakieś mary… Toń morza ledwo o brzeg skalny… Czytaj dalej

Skąd się biorą piosenki?

— Piosenki, piosenki,Skąd wy się bierzecie?Czy tak wyrastacieJako polne kwiecie? Czy na łąki nasze,Na tę ziemię czarną,Razem z deszczem padaZłote wasze ziarno? Czy was cichy wietrzykRoznosi po świecie?Czy razem z tą chmurkąNad wioską płyniecie? Czy jak ten strumyczek,Co się błoniem… Czytaj dalej

Słabością nienawiści

…Słabością nienawiści jest, że na swem niebieNie widzi ni gwiazd, ni słońca,Ni tęczy, ni żórz purpury,Ni mlecznych dróg bez końca,A tylko — siebie,Cień ogromny, a pusty, co ją tak ogarnia,Jak wiecznej nocy męczarnia. A zaś miłości mocą jest, że na… Czytaj dalej

Tęskno mi!…

Tęskno mi! Do tych pieśni tęskno mi urwanych, Którym wolno na usta wybiec przez połowę… I w słowach, wpół stłumionych i wpół okowanych, Z najbliższymi prowadzić daleką rozmowę. Tęskno mi! Do cichego tęskno mi westchnienia, Co upada mdlejące na uśpione… Czytaj dalej

W Porta Pia

W wielkim milczeniu ruiny i nocy Duchowi memu stanęłaś widoma, A było mi tak, jak gdyby prorocy Tu byli doma… Że w pustce swojej masz głos, który woła, Że przed twą ciszą schylają się czoła, To jest największa może z… Czytaj dalej

W pole, w pole…

W pole, w pole, po padole Buja sokół siwy… Kiedyż tobie wzejdzie zorza, Kraju nieszczęśliwy! Zapłonęła, zagorzała Jutrzenka na niebie, Wschodzi, wschodzi złote słonko, Ale nie dla ciebie. Wschodzi słonko, wschodzi złote, Kalinowa zorza, A nad tobą nocka ciemna Od… Czytaj dalej

Widzenie

I porwał mnie Pan, i jak EzechielaObwiódł mnie polem pełnem suchych kości,Które nie miały grobu ni mściciela. I ustał we mnie duch od struchlałości,A oczy moje w ogniach padły na nie,I obłąkały sie wśród ich białości. Lecz głos się pański… Czytaj dalej

Wstań, o dziecię!

Wstań, o dziecię! Idź na pole,Gdzie pot ludu wsiąka w rolę,Gdzie pod jasnem naszem niebemKłosy brzęczą żytnim chlebem,Jako struny szklane…Idź i słuchaj — a w tym szumieMoże serce twe zrozumie,Jakie to tam rosy świecą,Jak masz uczcić dolę kmiecąI zgrzebną sukmanę.

Za kółkiem

O, jak miło, o, jak błogo W cudny ranek len Z wiatrem lecieć na przegony, Hen, przez pole, hen!… Ranek cały nad książeczką Przytrzymali nas… — Pędź, kółeczko, pod pałeczką. Teraz igrać czas! Z trawek lecą jasne rosy. Z lipy… Czytaj dalej