Odyseja – VI

Przybycie Odyseusza do Feaków Usypiał boski tułacz Odys; sen już spadaTwardy na złamanego trudem. Wraz PalladaIdzie w grodziec Feaków, leżący precz daléj.Przedtem oni w szerokiej Hyperii mieszkali,Gdzie wojenne Kyklopy mając za sąsiady,Wciąż nękanych od pewnej tratując zagłady,Wywiódł ich Nausitoos[1], on,… Czytaj dalej

Odyseja – XXII

Rzeź zalotników Odys rozstał się w mgnieniu z żebraczym łachmanem.Wskoczył na próg wysoki z łukiem i kołczanem,W którym wiele strzał było, nastrzępionych pióry;Wysypawszy je u nóg, zagabł gachów z góry:»A więc się już rozstrzygnie, mamy bój stanowczy!Teraz cel mam, jakiego… Czytaj dalej

Emancypantki I – XIV

Mielnicki opuścił gabinet po czwartej. Słońce zaszło i tylko różowy blask odbity od śniegów praskich nieco oświetlał pokój, a w nim panią Latter: Stała na środku, ręką podparłszy brodę, i widać było zdziwienie w jej pięknych oczach, na których jeszcze… Czytaj dalej

Emancypantki I – XXX

Tej nocy Madzia wcale nie spała, trapiona złymi przeczuciami co do własnej przyszłości. Co niebawem zaczęło się potwierdzać. Z rana przyszedł do niej, do niej samej, rewirowy i począł wypytywać: gdzie wyjechała pani Latter, o której godzinie, jaki był numer… Czytaj dalej

Emancypantki I – XLVI

Znalazłszy się sama wśród ogrodu Madzia schwyciła się za głowę. „Boże! – myślała – ależ ci mężczyźni to prawdziwe zwierzęta… Krukowski, taki szlachetny, taki delikatny, taki dobry przyjaciel – i pomimo to przypuszcza, że ja mogłabym wyjść za niego… Brr…… Czytaj dalej

Emancypantki II – IV

W pierwszych dniach października dom pani Korkowiczowej stanowczo był przewrócony do góry nogami. Ona zaś sama czuła się w położeniu rozbitka, który siedząc na wąskiej skale widzi rozhukany ocean i tylko czeka, kiedy go fale pochłoną. Córki jej, na których… Czytaj dalej

Emancypantki II – XX

W tej epoce Solski miał prawo nazywać się szczęśliwym. Gdyby ów angielski filozof, któremu w Londynie złożył niefortunną wizytę, zapytał go dzisiaj: „Co pan robisz?”, Solski odpowiedziałby z dumą: „Buduję cukrownię, którą będę prowadził sam.” Solski z lekceważącym uśmiechem przypomniał… Czytaj dalej

Emancypantki II – XXXVI

Około dziesiątej z rana Zdzisław z porady Madzi przebrał się od stóp do głów w świeżą bieliznę i nowe ubranie. To wprowadziło go w tak doskonały humor, że zaczął nucić chrapliwym głosem, oświadczył, że ma wilczy apetyt, i kazał podać… Czytaj dalej

Faraon I – 10

Wtem śpiew umilkł zagłuszony wrzawą i szelestem jakby wielu biegnących. – Poganie!… wrogowie Egiptu! – wołał ktoś. – Śpiewacie, kiedy wszyscy nurzamy się w strapieniu, i chwalicie Żydówkę, która czarami swoimi zatrzymała bieg Nilu… – Biada wam! – wołał inny.… Czytaj dalej

Faraon II – 1

Niedaleko miasta Pi-Bast znajdowała się wielka świątynia bogini Hator. W miesiącu Paoni (marzec-kwiecień), w dniu porównania wiosennego około dziewiątej wieczór, gdy gwiazda Syriusz miała się ku zachodowi, pod bramą świątyni stanęli dwaj podróżni kapłani i jeden pokutnik. Szedł on boso,… Czytaj dalej