Non dolet
Nie, to nie boli wyrzec się nadziei I jedynego o szczęściu marzenia, I wszystkie listki obrywać z kolei, Z tej róży, która jest kwiatem z płomienia I poza siebie rzucać je powoli… Nie, to nie boli! Za każdym krokiem, za… Czytaj dalej
Nie, to nie boli wyrzec się nadziei I jedynego o szczęściu marzenia, I wszystkie listki obrywać z kolei, Z tej róży, która jest kwiatem z płomienia I poza siebie rzucać je powoli… Nie, to nie boli! Za każdym krokiem, za… Czytaj dalej
Oj, zawyły te wichry stepowe,Nad tym dębem mogilnym zawyły,Oj, ugięły wyniosłą mu głowę,Lecz jej strzaskać nie miały dość siły. Oj, ty dębie, ty dębie zielony,Co cię trzymał w mogilnej tej ziemi,Że choć liści twych spadły korony,Ty się dźwigasz konary żywemi?… Czytaj dalej
Odkąd błysnąłeś na mym cichym niebie Gwiazdą zwichrzoną, lecącą w otchłanie, Wiem, co jest żywot i co jest konanie — Przez ciebie żyję, umieram przez ciebie. Ty kwiat trujący — ja zeń miody zbieram; Ty grom i burza — ja… Czytaj dalej
Przyjdziesz, o przyjdziesz, wiem ja o tem, Zasypać ziemię światłem złotem, Rozjaśnić wszystkich zmierzchów cienie, Dać głos milczeniu, piersiom tchnienie, Podnieść ku sobie z prochu głowy, Rozwinąć posiew łez wiekowy, Nad otchłań czasów, nad wiek męki, Tęczą przerzucić swe jutrzenki,… Czytaj dalej
Posrebrzało pole rosą, Chodzi zorza stopką bosą, Chodzi miedzą, chodzi żytem, Sieje perły srebrnym sitem. Zaszeptały liściem drzewa, Pierwszą nutkę ptaszę śpiewa, Dzionek modrą idzie drogą… — Zresztą nigdzie nic, nikogo! W sinym jarze wioska drzemie, Opar kryje łężne ziemie,… Czytaj dalej
Odetchnął Rzym z głębi. Stłumiony już bunt, Czerń podła skruszona w swej mocy, Podstępem a siłą zdobyto ich grunt, I bojem i we dnie i w nocy. Na wszystkich gościńcach krew tylko a krew, W krwi słońce stoczyło się złote,… Czytaj dalej
…Tej chwili szukaj, która cię uczyniSiewcą — wpośród pustyni,Wolnym — wpośród niewoli,Śmiejącym się — gdy boli,Cichym — wpośród zawiei,W klęsce — pełnym nadziei,Królem — wpośród ruiny,A świętym — wpośród winy. Anioł twój staje wtedy w płomienisku zorzyNieskończoności.Szala się bóstwa w… Czytaj dalej
U starej tamy zgięci w lękс Od długiej, ciężkiej pracy, Od żrących pyłów ślepi wpół, Mocują się biedacy. Zapadła pierś ich ledwo tchnie, Pot im zalewa oczy; Gną się kolana wyschłych nóg, A każdy głaz swój toczy… Trzęsą się czaszki… Czytaj dalej
W gorzkiej zadumie na tę ziemię patrzę I na jej pola patrzę spustoszone; I widzę nad nią gwiazdy coraz bladsze, I widzę słońca gasnącą koronę W mgłach, które smętną przyoblokły nocą Wszystko, co światłem jest i co jest mocą. Kwiaty… Czytaj dalej
Opowiadanie Jankowi W samym cyplu Neru i Warty stał młyn. Kiedym go poznała, już się on «starym młynem» nazywał. Nie dlatego, żeby na tem miejscu z dawien dawna istniał i stare czasy pamiętał, ale dlatego, że przed dwoma, czy trzema… Czytaj dalej