Do gościa (Księgi Pierwsze)
Jesli darmo masz te książki, A spełna w wacku pieniążki, Chwalę twą rzecz, goścu-bracie, Bo nie przydziesz ku utracie; Ale jesliś dał co z taszki, Nie kupiłeś, jeno fraszki.
Jesli darmo masz te książki, A spełna w wacku pieniążki, Chwalę twą rzecz, goścu-bracie, Bo nie przydziesz ku utracie; Ale jesliś dał co z taszki, Nie kupiłeś, jeno fraszki.
Jednego chcieć i nie chcieć to społeczność prawa; Gdzie się myśli nie zgodzą, tam przyjaźń dziurawa. Iż tedy na mym zdaniu ty przestać nie raczysz, Przestanę ja na twoim: owa się obaczysz.
Możem się nie owszejki skarżyć na te lata; Jakokolwiek, jest przedsię godności zapłata. Jędrzej Bzicki w tym grobie leży położony, Który acz nie w majętnym domu urodzony, Jednak za dowcipem swym, którym go był hojnie Bóg obdarzył, a on im… Czytaj dalej
Jako więc orzeł młody, na gniażdzie WysokiemSiedząc, za ojcem patrzą niespuszczonym okiem,Kiedy albo wysoko buja pod obłoki,Albo prędki zwierz goni l drapieżne smoki,Aż się i sam za czasem wylecieć ostraszy,A oto na cień jego wsz^tek rodzaj ptaszyI polne uciekają stada,… Czytaj dalej
Nie przeto pytam, Pietrze, gdzie się chcesz przechodzić, Abych się miał na jedną drogę z tobą zgodzić. Ale gdziekolwiek ty chcesz, to mnie tam nie w drogę, Bo twego kiepstwa słuchać już dalej nie mogę.
Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie! Nie dojdzie cię tu słońce, przyrzekam ja Tobie, Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie. Tu zawżdy chłodne wiatry z pola zawieją, Tu słowicy, tu szpacy… Czytaj dalej
rózna twa chluba, nie kochaj się w sobie,Nie wszytkoć prawda, com pisał o tobie.Miłość mię zwiodła i przez mię mówiła,Że nad cię nigdy wdzięczniejsza nie była. Jako lelija różą przeplatanaZdała mi się twarz twoja malowana;Oczy twe jako gwiazdy się błyskały,Piersi… Czytaj dalej
Nie dbają moje papiery O przeważne bohatery; Nic u nich Mars, chocia srogi, I Achilles prędkonogi; Ale śmiechy, ale żarty, Zwykły zbierać moje karty. Pieśni, tańce i biesiady Schadzają się do nich rady. Statek tych czasów nie płaci, Pracą człowiek… Czytaj dalej
Obłudny świecie, jakoć się tu widzi, Doszedłem portu; już więc z inszych szydzi!
Mężu mój miły, ty już leżysz w grobie, A ja trwam jeszcze na świecie po tobie. Ale co żywę, umrzeć bym wolała, Bom tylko na płacz wieczny tu została.