Księga ubogich – XLII

Żegnaj mi, księgo ty moja! Płone-m zgromadził brogi: Uboga jesteś w swej treści, Tworzył cię człowiek ubogi. Niewielki jest obszar życia, Po którym, na kiju oparty, Wałęsam się niedołężnie Na myśli mając twe karty. Pola, że dzień-li wystarczy, By zmierzyć… Czytaj dalej

Emancypantki I – XLII

W parę dni Madzia, nie mogąc namówić panny Eufemii do obejrzenia lokalu na szkołę, sama poszła do starej oberży. Był to długi budynek pod dachówką, murowany, składający się ze stajni i pewnej liczby izb; w stajniach można było umieścić kilkadziesiąt… Czytaj dalej