Chłopi – Lato – Rozdział VII

Pociągnęła do Borynów niesąc czerwonych jagód la Józki, a że właśnie Hanka doiła krowy przed chałupą, przysiadła pobok na przyźbie, rozpowiadając szeroko, jak to Nastusię obdarzają. – Hale, na złość Dominikowej to robią – zakończyła. – Nastce to zarówno, ale… Czytaj dalej

Chłopi – Wiosna – Rozdział XI

Już tak dniało, że caluśki świat pokrył się był sinawą modrością kiej śliwa dojrzała, gdy Hanka zajechała przed chałupę, jeszcze leżącą we śpiku, ale na ostry turkot bryki dzieci wypadły z wrzaskiem i Łapa jął szczekać radośnie i wyskakiwać przed… Czytaj dalej

Ziemia obiecana – Tom pierwszy – Rozdział III

W restauracji hotelu „Victoria” było pełno. Wielkie, niskie pokoje o ciemnych ścianach i żółtych stiukowych sufitach, udających drzewo, napełniał hałaśliwy gwar. Wejściowe drzwi z bramy co chwila brzęczały mosiężnymi prętami, zabezpieczającymi szkło, co chwila ktoś wchodził i ginął w mgle… Czytaj dalej

Ziemia obiecana – Tom drugi – Rozdział III

Budynki po fabryce Meisnera, które Borowiecki kupił i przerabiał dla swojej fabryki, stały z boku Konstantynowskiej, na jednej z małych uliczek; była to dzielnica małych fabryczek i samodzielnych warsztatów, teraz już obumarła – zabita przez wielki przemysł. Uliczki były krzywe,… Czytaj dalej

Ziemia obiecana – Tom drugi – Rozdział XIX

– Wstąpię na chwilę do fabryki, a potem pójdę z wami, nie chce mi się wracać do domu – mówił Kessler do Moryca, gdy rozstali się z Wysockim. – A może do mnie na herbatę? – Dobrze. Coś mi jest… Czytaj dalej

Międzymorze – Rozdział I

Zachwyciła się fiołkowa chmurka pięknością rogatego księżyca na godzinę przed wschodem. Rozpostarła się, ni to uwielbienie bezsilne przed srebrnym majestatem, w dole jego połyskliwej bryły. Nie może odpłynąć na wschód, nie może się na zachód odczołgać. Dalekie niebo przybrało kolor… Czytaj dalej

Anhelli – Rozdział XIII

Odeszli więc Anhelli z ową niewiastą i z renami Szamana, na daleką pustynię północną, a znalazłszy pustą chatę w lodzie wykutą, zamieszkali w niej.A po krótkiem pożyciu, Anhelli przyzwyczajał się nazywać siostry imieniem zbrodniarkę tę i pokutnicę.Ona mu była sługą… Czytaj dalej

Chłopi – Jesień – Rozdział V

Jesień szła coraz głębsza. Blade dnie wlekły się przez puste, ogłuchłe pola i przymierały w lasach coraz cichsze, coraz bladsze – niby te święte Hostie w dogasających brzaskach gromnic. A co świtanie – dzień wstawał leniwiej, stężały od chłodu i… Czytaj dalej

Chłopi – Lato – Rozdział VIII

Przypołudnie dochodziło, skwar czynił się coraz większy i naród już się wszystek zgromadził przed kancelarią, a naczelnika jeszcze nie było. Pisarz raz po raz wychodził na próg i przysłoniwszy dłonią oczy wyzierał na szeroką drogę, obsadzoną pokrzywionymi wierzbami, ale tam… Czytaj dalej

Chłopi – Zima – Rozdział I

Nadchodziła zima… – jeszcze się barowała z jesienią i porykujący tłukła po sinych dalach jako ten zwierz srogi i głodny, że nie wiada było, kiej przeprze a skoczy i lutymi kłami weżre się we świat… – jeszcze czasami prószył śnieg… Czytaj dalej