Beniowski – Pieśń V
Przez ciemne, smutne gościńce kurhanówNiesie go czarny koń dniami i nocą.Pod ziemią tętna zakopanych dzbanówZ prochem rycerzy ? na niebie łopocąKruki jak stada posępne szatanów;W czaharach zbroje rycerzy migocąI dzidy błyszczą krwawymi płomyki.Tam na kurhanach posępne lirniki Siedzą i grają… Czytaj dalej