Księga ubogich – X

O wielcy i syci tej ziemi! Cóż z wami łączyć mnie może, Choć głodno spać się nie kładę, Choć miast barłogu mam łoże? Choć biała na mnie koszula, Z tych samych lnów uprzędzona, I choć jednakie nam sukno Pokrywa nasze… Czytaj dalej

Księga ubogich – XXVI

A może z straszliwej zawiei, Co świat ten naokół niszczy, Nie same-li gruzy wyrosną, Nie same-li kupy zgliszczy? Może w zapasach olbrzymów Zło się nareszcie przełamie I Bóg już na jego miejscu W ludzkim zamieszka chramie? Może to chwila przebudzeń,… Czytaj dalej

Księga ubogich – XLII

Żegnaj mi, księgo ty moja! Płone-m zgromadził brogi: Uboga jesteś w swej treści, Tworzył cię człowiek ubogi. Niewielki jest obszar życia, Po którym, na kiju oparty, Wałęsam się niedołężnie Na myśli mając twe karty. Pola, że dzień-li wystarczy, By zmierzyć… Czytaj dalej

Pan Tadeusz – Księga siódma – Rada

Zbawienne rady Bartka, zwanego Prusak – Głos żołnierski Maćka Chrzciciela – Głos polityczny pana Buchmana – Jankiel radzi ku zgodzie, którą Scyzoryk rozcina – Rzecz Gerwazego, z której okazują się wielkie skutki wymowy sejmowej – Protestacja starego Maćka – Nagłe… Czytaj dalej

Księga ubogich – XI

Przestałem się wadzić z Bogiem — Serdeczne to były zwady: Zrodziła je ludzka niedola, Na którą nie ma już rady. Tliło w mej piersi zarzewie, Materiał skier tak bogaty, Że jeno dąć w palenisko, A płomień ogarnie światy. Wiedziały o… Czytaj dalej

Księga ubogich – XXVII

Coś się zmieniło na świecie — Godzina dziś strasznie jest smutna!… Na łące, nad brzegiem rzeki, Szare się bielą płótna. Mieliśmy kiedyś zaćmienie — Coś się dziwnego stało… Jak to? Twój byt się rozdwoił? Od ducha odpadło ciało? To cień… Czytaj dalej

Pan Tadeusz – Księga ósma – Zajazd

Astronomia Wojskiego – Uwaga Podkomorzego nad kometami – Tajemnicza scena w pokoju Sędziego – Tadeusz, chcąc zręcznie wyplątać się, wpada w wielkie kłopoty – Nowa Dydo- Zajazd – Ostatnia woźnieńska protestacja – Hrabia zdobywa Soplicowo – Szturm i rzeź –… Czytaj dalej

Księga ubogich – XII

Umiłowanie ty moje! Kształty nieomal dziecięce! Skroń dotąd nie pomarszczona, Białe, wąziutkie ręce! Lubię, gdy stajesz ze mną Na tym tu wiejskim balkonie, Który poczerniał od deszczów, Lecz dzisiaj mi w blaskach tonie. Lubię, gdy z tego dzbana Podlewasz kwiaty… Czytaj dalej

Pan Tadeusz – Księga dziewiąta – Bitwa

O niebezpieczeństwach wynikających z nieporządnego obozowania – Odsiecz niespodziana – Smutne położenie szlachty – Odwiedziny kwestarskie są wróżbą ratunku – Major Płut zbytnią zalotnością ściąga na siebie burzę – Wystrzał z krócicy, hasło boju – Czyny Kropiciela, czyny i niebezpieczeństwa… Czytaj dalej