„O miłości ku ojczyźnie”

Drodzy Rodacy!
Zebraliśmy się tu,aby uczcić i upamiętnić ten szczególny dzień,jakim był i jest Dzień Odzyskania Niepodległości. Dziś,obchodząc to święto,jako zjednoczony lud,należałoby połączyć się w jedno i razem zadbać o to,aby naszej ojczystej ziemi,jaką jest Polska,niczego nie zabrakło.
W okresie wojny,walk,my Polacy,potrafiliśmy choć na chwilę zapomnieć o tym kim jesteśmy i walczyć w obronie tego,co dla nas najważniejsze i tego,co kochamy.
Za wszelką cenę staraliśmy się,aby Polska oswobodziła się z rąk nieprzyjaciół i stała się wolną.
Stawaliśmy do walki w jej obronie,w obronie matki ziemi.To właśnie dzięki miłości do ziemi ojczystej wyswobodziliśmy się z rąk wroga.To matka ziemia dała początek życiu.To dzięki niej wszystko wokół żyje.Dlatego,jako zjednoczony naród powinniśmy zachować między sobą zgodę i pokój.
Zebraliśmy się tutaj,aby każdy z nas mógł okazać jak bardzo gorąca i szczera jest nasza miłość i wiara.
W powstaniu kościuszkowskim po raz pierwszy udział wzięlichłopi walcząc o niepodległość kraju.Choć tak naprawdę nie mieli do zaoferowania zbyt dużo,poświęcili więc samych siebie.Nie mieli nic do stracenia,a dużo do zyskania.Wierzyli,że się uda.Nie tracili nadzieji.Walczyli do ostatniego tchu,do ostatniej kropli krwi.Nie poddawali się,bowiem wiedzieli,ze walczą w słusznej sprawie i bezwzględu na to czy wygrają czy przegrają dla innych będą bohaterami.Udział tych ludzi w walkach miał wielkie znaczenie dla obudzenia świadomości narodowej w całym społeczeństwie.
Powstanie to pokazało,że tylko zbiorowy wysiłek całego narodu może pomóc w odnowie państwa polskiego.
Tak więc i my powinniśmy tak postępować,aby przeżyć,aby cieszyć się tym,co mamy,aby dbać o to,co jako pierwsze nauczyło nas kochać.
Przykład szczerej miłości do ziemi ojczystej,ukazał nam Pan Zbawiciel swym postępowaniem.Jeden z ewangelistów czyny Jezusa ujął w kilku,prostych słowach:”Ujżawszy lud wielki,użalił się nad nimi,bo byli w chorobie(…) A jeszcze większą miłość pokazał,gdy życie swe oddał nie za jedno królestwo,ale za wszystjie narody na świecie.”
Taką miłośią ku Rzaczypospolitej winniście zapalać się i wy,Drodzy Bracia i Siostry,którzy uważacie siebie za zrodzonych z Matki Ziemi.Ona właśnie zachowała wiarę,przez którą do wiecznej ojczyzny przechodzimy.Ona podała nam „złotą wolność”,której moc określana prawami,żadnego bezprawia nie czyni.Sami sobie jesteśmy tyranami,gdyż przeszkody sami sobie czynimy.
Można zauważyć,że my tak naprawde nie jesteśmy w stanie docenić faktu,jak wiele ojczyzna zrobiła dla nas. Czemu by jej serdecznie nie miłować i w całości nie zachować? Bo tak naprawdę my sie „czegoś”boimy,ale nie wiemy czego i to nas przytałacza. Miłując to,co itrzymaliśmy,miłujemy siebie na wzajem,nie tracąc przy tym nic.Natomiast nie szanując ojczyzny i wiary nie dochowując,niszczymy samych siebie.
Zastanówmy się,czy to jest idealne i jedyne rozwiązanie?Czy nie możemy czegoś zmienić w sobie dla dobra ogólu i by nam samym żyło się lżej?Czy nie możemy dbać o to,co dla nas najważniejsze?Na pierwsze z moich pytań mogę odpowiedzieć,że nie.Natomiast na dwa kolejne stanowczo odpowiem,ze tak,że jest to możliwe jedynie wtedy,gdy sami będziemy tego chcieć.To od naszej silnej wiary wszystko zależy.
Mam głęboką nadzieję,że choć połowę moich słów wzieliście sobie do serca i przemyślicie. Musimy sobie uświadomić,jak ważne jest,byśmy nie zaniedbywali obowiązków,jakie mamy nałożone wobec wobec Ziemi Ojczystej.Te obowiązki powinniśmy przekazywać dalej,naszym synom,córkom,wnuczętom,itd. Z pokolenia na pokolenie. Tak,by to co kochamy,pewnego dnia nie przestało istnieć.