Felieton: „Boże Narodzenie, które nie jest Bożym Narodzeniem”

,, Boże Narodzenie, które nie jest Bożym Narodzeniem’ ‚

Tematem mojego felietonu jest bardzo ciekawe i powszechne zjawisko występujące na świecie, a mianowicie świętowanie Bożego Narodzenia. Nie ma nic dziwnego w tym, że my, Polacy jako chrześcijanie robimy to w sposób tradycyjny i zaczerpujemy nowe tradycje z obcych kultur. Dziwi mnie jednak fakt, że święto to obchodzone jest w krajach o wysokim od steku osób niewierzących, którym udziela się świąteczna atmosfera i przyłączają się do świętowania! W ubiegłym roku zobaczyłam w telewizorze piękny obrazek- choinki i inne tego typu ozdoby. Był to fragment bożonarodzeniowej dekoracji stolicy Singapuru- Singapuru. Co w tym dziwnego? Okazało się bowiem, iż jest to kraj, w którym chrześcijanie są zdecydowaną mniejszością. Mimo to wszystkie ulice są zdobione bardzo bogato. Zasługuje to na uwagę, gdyż Singapurczycy najzwyczajniej w świecie świętują Boże Narodzenie, mimo iż go nie uznają. Czy w ogóle wiedzą co świętują i dlaczego? To pytanie jest nurtujące, ale odpowiedź brzmi następująco: osoby nie wyznające religii chrześcijańskiej świętują Boże Narodzenie, które nie jest Bożym Narodzeniem. Oczywiście mają do tego prawo, ale wielu z nas może się dziwić, że inwestują w to święto więcej, niż my osoby, które z jasnych przyczyn obchodzą to wielkie wydarzenie. Uważam, że jest to fakt wywodzący się z natury czysto ludzkiej. Lubimy kolorowe świecidełka i pełne przepychu ozdoby. Nie zważamy na to, czy rozumiemy sens tego co robimy. Myślę, że wiele osób popiera moje zdanie. Nie twierdzę oczywiście, że tacy ludzie nie mają prawa do szczęścia i radości, którymi my cieszymy się podczas świąt Bożego Narodzenia. Wręcz przeciwnie mają do tego prawo! Każdy ma prawo do szczęścia, chociaż raz w roku.

by Gela05