Pałac i rudera – Rozdział 5

Nie jesteśmy pewni, którą już zkolei chustkę przymierzał szanowny Piołunowicz, gdy do mieszkania jego wszedł wiecznie ponury pan Antoni. — Witam, witam! o zdrowie pytam. Cóż tam w mieście dobrego? — zawołał gospodarz. — O ile wiem, było pięć wypadków… Czytaj dalej

Powracająca fala – VI

W oczach ludzkich złe czy dobre życiowe fakta wówczas dopiero zdają się nabierać znaczenia, gdy odbiją się w druku. O starym Adlerze od dawna wiedziano, że jest egoistą i wyzyskiwaczem, o Ferdynandzie, że jest egoistą i rozpustnikiem; ale dopiero artykuły… Czytaj dalej

Pod szychtami

Aj! Rzęsisteż to kobiecisko nasza pani Madejowa z pod szychtów, aj siarczyste! Choć bez żadnej pretensji odziane. Gębę ma, bo ma, jak cielęca wątróbka, – na łbie czepiec, żeby się go rak nie chwycił, – na grzbiecie koszulinę, chlaśniętą od… Czytaj dalej

Na dworcu kolei

W przysionku. P. SĘDZIA.A niechże was djabli z tą Warszawą… Hałas, tartas, nikt nie ustępuje z drogi… Tfy… paskudztwo!… aż mnie ręka swędzi, ażeby którego palnąć przez ucho. P. RADCA.Wielkie miasto! Wielkie miasto! Sędzio dobrodzieju. P. SĘDZIA.Na bok, Żydzie!… Nie… Czytaj dalej

Przyszłość literatury – Część II

LUCYPERNo! No! Odłóż, przyjacielu, swoje lamentacje na później, a tymczasem staraj się poznać drugi sposób zapełniania szpalt w pismach perjodycznych. HUMORYSTANa czemże on polega? LUCYPERNa tak zwanej polemice dziennikarskiej, która z początku jest walką na pióra, później zaś staje się… Czytaj dalej

Listy ze starego obozu

Kochany Michale! Pewnie się zdziwisz, że wuj, – którego dotąd uważałeś co najmniej za oryginała, jeżeli nie za egoistę i skąpca, posyła ci pieniądze i list, zakrawający na kazanie albo artykuł wstępny. Co prawda, do chwili obecnej byliśmy ze sobą… Czytaj dalej

Do czyniącego zarzuty sprawozdaniu o dziele Buckle’a

Pozwól, łaskawy Panie, abym u wstępu odpowiedzi na zarzuty uczynione sprawozdaniu memu o dziele Buckle’a, umieszczonemu w nr 157 „Gazety Polskiej”, oświadczyła Mu, iż nie uważam za stanowczo rozstrzygniętą kwestię, kto z nas, Pan czy ja, „nie douczył się i… Czytaj dalej

Melancholicy

Tom I PANU JANOWI KARŁOWICZOWI Ile to lat minęło, odkąd prowadzimy ze sobą rozmowę ustną lub listowną, ale stałą? Jest ona dla mnie, w tym szeregu lat już niemałym, jedną z uciech najpełniejszych wdzięku, splotła się z życiem moim, budzi… Czytaj dalej

Panna Antonina

Warszawa — Gdybym miała dwanaście córek, wszystkie, co do jednej, wykierowałabym na profesorów uniwersytetu! Tak, wszystkie, co do jednej, chociażby mię za to ludzie biczowali, krzyżowali i kamienowali, wszystkie, co do jednej, byłyby profesorami uniwersytetu! Tak! Dwanaście córek i dwanaście… Czytaj dalej

Tadeusz (obrazek wiejski)

Chwedora, żona parobka Klemensa, zamiotła glinianą podłogę izby, śmieciezgarnęła do kąta, nie myśląc wcale o wyrzuceniu Ich za próg, obierzyny kartofli wsypała do cebrzyka napełnionego pomyjami, a umieściwszy pod ławą to pożywienie przeznaczone dla krowy, drewnianą deską zasunęła otwór pieca,… Czytaj dalej