Zapłonęła…

Zapłonęła, zagorzałaJutrzenka na niebie;Wschodzi słonko, wschodzi złote,Ale nie dla ciebie… W pole, w pole, po padoleBuja sokół siwy…Kiedyż tobie wzejdzie zorza,Kraju nieszczęśliwy! Wschodzi słonko, złote słonko,Kalinowa zorza,A nad tobą nocka czarnaOd morza — do morza.

Śpiewaj, słowiczku…

Śpiewaj, słowiczku, śpiewaj, Dopóki słońce świeci, Póki nie zrzuci gniazda Wichrowy dech zamieci! I ja też miałem gniazdo W czarownym wiosny kraju, I jam żył pieśnią szczęścia, I jam był ptakiem maju… I przyszedł wiatr burzliwy, I stargał gniazdo moje,… Czytaj dalej

A żeby, wietrze

A żeby, wietrze, nie było ciebie, Kto by roznosił chmurki po niebie? Kto by zawodził nad tą mogiłą, Gdzie ten krzyż czarny z wierzbą pochyłą, Nad tą mogiłą, nad tą stepową, Kto by zawodził pieśnią echową? A żeby, wietrze, ciebie… Czytaj dalej

Bez dachu

Noc się podniosła, cała w mgłach i bieli I srebrnem tchnieniem owiała stolicę, I brylantowych iskier błyskawice Roztliła w śniegów pościeli. Kto miał ognisko własne i ramiona, Co go czekały jak pieszczot ponęta, Mówił do nocy tej „błogosławiona!” Kto nie… Czytaj dalej

Cichy wieczór

Cichy wieczór już zapada, Zgaśnie zorza wnet; A pod lasem, pod olszowym, Słychać rżenie — het! Siwy konik tam się pasie, Siwy konik mój; Jest tam łączka z drobną trawką, Jest kryniczny zdrój! Siwy konik rży po łące, Rozlega się… Czytaj dalej

W lesie

Zawitał nam dzionek I pogodny czas, Pójdziemy, pójdziemy Na jagody w las. Na jagody, na maliny. Na czarniawe te jeżyny Pójdziem, pójdziem w las! A ty ciemny lesie, A ty lesie nasz! A skądże ty tyle Tych jagódek masz? I… Czytaj dalej

Komedia przy myciu

Filuś: Ach, nieszczęsny ja kocina! Już się mycie rozpoczyna… Jedna panna gąbkę trzyma, W wodzie macza i wyżyma, Druga mnie pod boczki bierze… Nieszczęśliwe ze mnie zwierzę!… Żuczek: Aj, aj, aj, aj, gwałtu, rety! Tom się dostał w piękne ręce!… Czytaj dalej

Przy mrowisku

— Co to się tak rusza nisko? — To, dziateczki jest mrowisko Czyście nigdy nie widziały, Jak ten naród żyje mały? O, to światek jest ciekawy! Ma on swoje ważne sprawy, A choć drobny, tak się trudzi, Że zawstydza dużych… Czytaj dalej

Sanna

Jasne słonko, mroźny dzień, A saneczki deń, deń, deń. A koniki po śniegu Zagrzały się od biegu. Jasne słonko, mroźny dzień, A saneczki den, den, den, A nasz Janek w złym sosie, Bo ma gila na nosie.