Poeta do demona

Odkąd błysnąłeś na mym cichym niebie Gwiazdą zwichrzoną, lecącą w otchłanie, Wiem, co jest żywot i co jest konanie — Przez ciebie żyję, umieram przez ciebie. Ty kwiat trujący — ja zeń miody zbieram; Ty grom i burza — ja… Czytaj dalej

Przed świtem

Przyjdziesz, o przyjdziesz, wiem ja o tem, Zasypać ziemię światłem złotem, Rozjaśnić wszystkich zmierzchów cienie, Dać głos milczeniu, piersiom tchnienie, Podnieść ku sobie z prochu głowy, Rozwinąć posiew łez wiekowy, Nad otchłań czasów, nad wiek męki, Tęczą przerzucić swe jutrzenki,… Czytaj dalej

Rankiem w polu

Posrebrzało pole rosą, Chodzi zorza stopką bosą, Chodzi miedzą, chodzi żytem, Sieje perły srebrnym sitem. Zaszeptały liściem drzewa, Pierwszą nutkę ptaszę śpiewa, Dzionek modrą idzie drogą… — Zresztą nigdzie nic, nikogo! W sinym jarze wioska drzemie, Opar kryje łężne ziemie,… Czytaj dalej

Spartakus

Odetchnął Rzym z głębi. Stłumiony już bunt, Czerń podła skruszona w swej mocy, Podstępem a siłą zdobyto ich grunt, I bojem i we dnie i w nocy. Na wszystkich gościńcach krew tylko a krew, W krwi słońce stoczyło się złote,… Czytaj dalej

Tej chwili szukaj, która cię uczyni…

…Tej chwili szukaj, która cię uczyniSiewcą — wpośród pustyni,Wolnym — wpośród niewoli,Śmiejącym się — gdy boli,Cichym — wpośród zawiei,W klęsce — pełnym nadziei,Królem — wpośród ruiny,A świętym — wpośród winy. Anioł twój staje wtedy w płomienisku zorzyNieskończoności.Szala się bóstwa w… Czytaj dalej

U starej tamy…

U starej tamy zgięci w lękс Od długiej, ciężkiej pracy, Od żrących pyłów ślepi wpół, Mocują się biedacy. Zapadła pierś ich ledwo tchnie, Pot im zalewa oczy; Gną się kolana wyschłych nóg, A każdy głaz swój toczy… Trzęsą się czaszki… Czytaj dalej

W gorzkiej zadumie…

W gorzkiej zadumie na tę ziemię patrzę I na jej pola patrzę spustoszone; I widzę nad nią gwiazdy coraz bladsze, I widzę słońca gasnącą koronę W mgłach, które smętną przyoblokły nocą Wszystko, co światłem jest i co jest mocą. Kwiaty… Czytaj dalej

W starym młynie

Opowiadanie Jankowi W samym cyplu Neru i Warty stał młyn. Kiedym go poznała, już się on «starym młynem» nazywał. Nie dlatego, żeby na tem miejscu z dawien dawna istniał i stare czasy pamiętał, ale dlatego, że przed dwoma, czy trzema… Czytaj dalej

Wiem, że w okienku…

Wiem, że w okienku twoim nie zobaczę Zapalonego światła twoją ręką… Wiem, że daleko drży kędyś i płacze Echo, zbudzone twą smętną piosenką… Wiem, że na cichą i białą tę ścianę I cień twój nawet nie padnie ulotny… A przecież… Czytaj dalej

Z głazu na głaz…

Z głazu na głaz, stanęłam na wiązaniu kruchem, Co dzień od nocy dzieli i od śmierci życie, Nad ogromnym spienionej przepaści wybuchem… Pode mną huk i mrocznych skrzydeł nocy bicie. Przez mchowych gobelinów wilgotne poszycie Otchłań warczy i wstrząsa jak… Czytaj dalej