O Hektorze
Hektor dał miecz Ajaksowi, Ajaks dał pas Hektorowi – Hektor pasem uwiązany, Bystrymi końmi targany; Ajaks także, popędliwy, Wraził w się miecz nieszczęśliwy. Tak między nieprzyjacioły Upad niesie i dar goły.
Hektor dał miecz Ajaksowi, Ajaks dał pas Hektorowi – Hektor pasem uwiązany, Bystrymi końmi targany; Ajaks także, popędliwy, Wraził w się miecz nieszczęśliwy. Tak między nieprzyjacioły Upad niesie i dar goły.
Dla pijanic źle się z tym odkryć leda komu, Tobie w ucho powiemy: „Czujem tu miód w domu”.
Od Boga poczynajmy, Bóg początkiem wszemu,A początku zaś nie masz ani końca Jemu.On był jeszcze przed wieki, On dawnych ciemnościNieporządek rozprawił mocą swej mądrości.On ziemie wszytkorodną. On morze żeglowne,On utwierdził na wieki niebo niestanowne.Dzień i noc Jego sprawa, i to… Czytaj dalej
Ale ani Cefeów naród utrapionyBędzie leżał na stronie zgoła niewspomniony,Bo i ci za krewnością wzięci są do niebaCefea w tyle patrzać Cynozury trzeba,Ręce ma rozciągnione, a sam na swym krokuStoi od Cynozury pośledniego skoku.
Że krótkie fraszki czynię, to, Jakubie, winisz? Krótsze twoje nierówno, bo ich ty nie czynisz.
Jesliby w moich książkach co takiego było, Czego by się przed panną czytać nie godziło, Odpuść, mój Mikołaju, bo ma być stateczny Sam poeta; rym czasem ujdzie i wszeteczny.
Nie przez pochlebstwo ani złote dary, Jako te lata zwykły teraźniejsze, Ale przez cnotę na mieśce ważniejsze, Godzisz, Wapowski, jako zwyczaj stary. Szczęśliwe czasy, kiedy giermak szary Był tak poćciwy jako ty dzisiejsze Jedwabne bramy co raz kosztowniejsze; Wprawdzieć nie… Czytaj dalej
Daj, czegoć nie ubędzie, byś nawięcej dała; Daj, czego próżno dawać potym będziesz chciała, Kiedyć zmarski twarz zorzą, a gładkie źwierciadło Okaże to na oko, że cię siła spadło. Już tam służyć nie będą te pieszczone słowa: „Stachniczku, duszo moja”!… Czytaj dalej
Za twym długim kazaniem, księże kaznodzieja, Gody chciał mieć gospodarz, ale go nadzieja Omyliła, bo obiad nie chciał pojąć żony; Owa wieczerza przedsię i obiad zjedzony.
Albo z nas szydzisz, albo sam wiłujesz, Kota się boisz, a kotkę miłujesz. Więc kota nie chcesz, a chcesz ciągnąć kotkę, Wierę cię ludzie będą mieć za plotkę.