Do chmury

Mówiłem ja tobie, Chmura, Że przy kuchni bywa dziura; Aleś mnie ty nie chciał wierzyć, Wolałeś swym grzbietem zmierzyć.

Do gościa II

Gościu, tak jakoś napoczął, już do końca czytaj, A jesli nie rozumiesz, i mnie się nie pytaj! Onać to część kazania, część niepospolita, Słuchaczom niepojęta, kaznodziei skryta.

Do starosty

Strzeżesz się moich fraszek, mój dobry starosta, A ja tobie zaś na to tak powiadam sprosta: Kto w mych fraszkach, już może nie zaźrzeć by kąska Biskupom, którzy stoją u świętego Frącka.

Koń

Nad nią jest Koń skrzydlaty; jej warkocz plecionyZ jego brzuchem jest jednym płomieniem spojony.Ku tej gwiaździe trzy drugie Koniowi należą,Które na jego bokach cztermi kąty leżąJasne i wielkie; głowa nie tak jasno goreAni szyja, choć wielka czeluść ma tak sporeŚwiatło,… Czytaj dalej

Na chmurę

Próżno Chmurę szczujecie mymi wirszykami, O tym własnie rzeczono: karmion ten wronami.

Na miernika

Kiedyście się tych pomiarów tak dobrze uczyli, Że wiecie, ilekroć koło obróci się w mili, Zgadnicież mi, wiele razów, niż jeden raz minie, Magdalena pod namiotem żywym duszą kinie.

Na niesłownego

Powiem ci prawdę, że rad obiecujesz, A obiecawszy, potem się nie czujesz; Fraszką by cię zwać, lecz to jeszcze mniejsza: Jest w moich książkach fraszka stateczniejsza.

Na tenże

To jest on brzeg szczęśliwy, gdzie na czasy wieczne Litwa i Polska mają sejmy mieć społeczne. A ten, który to wielkim swym staraniem sprawił, Aby już więc żadnego wstrętu nie zostawił, Wisłę, która nie zawżdy przewoźnika słucha, Mostem spętał; bród… Czytaj dalej