Nim znów ucieknę

…Nim znów ucieknę, nic nie mając zgoła, W podartym płaszczu, o porze zawiei, Od zmienionego w salonik kościoła, Od zamienionej w karczmę epopei, Lub i płaszcz może zostawię – acz bywa, Że kto zostawia i płaszcz: na sąd wzywa.

Polka

I Dla harfiarzy dwóch wieniec jedyny, Jedyny był laur dla dwóch śpiewaków. Lud się z całej zgromadził krainy Polot pieśni sądzić, jak dwóch ptaków. Starcy, męże i hoże dziewczyny, I książęta, w cieniach swych szyszaków, Ucichnęli – a była treść… Czytaj dalej

Siła ich

Ogromne wojska, bitne generały, Policje – tajne, widne i dwu-płciowe – Przeciwko komuż tak się pojednały? – Przeciwko kilku myślom… co nienowe!

Trylog

1 Jak fontanna tak wstawała Z tymi swymi warkoczami, Z tymi swymi półsłówkami, Co kropliła, odkraplała, Co dzwoniła, co szeptała… 2 A ja miałem skrzydeł cztery, Dla niej jednej cztery skrzydeł, I latałem przez Etery, Do tej mojej, do nieszczeréj,… Czytaj dalej

Z Buonarrotiego

Słodko jest zasnąć, słodziej być z kamienia Dziś, gdy tak wiele hańb i poplamienia; Nie czuć, nie widzieć, leżąc jak w mogile – Cóż z tak uroczą porównałbyś Nocą? – Przeto, zaklinam, ucisz się na chwilę, Móglbyś przebudzić mię.. .… Czytaj dalej

„Ruszaj z Bogiem”

1 Przyszedł ktoś kiedyś i stanął pod progiem, Mówiąc: „bez chleba dziś jestem!…” – Lecz odrzeczono mu słowem i giestem: „Ruszajże z Bogiem!…” 2 Więc dalej ruszył po takiej nauce, Westchnąwszy w sobie: „Zaprawdę, nie wiem, co teraz już zrobię,… Czytaj dalej

Pierścień Wielkiej Damy – Akt II – Scena Szósta

MAGDALENAzbliża się do stołu i, podnosząc swą rękawiczkę Rękawiczka ta jest mnie rzucona…Moja własna!…– tumiej szczególniejszy! z uśmiechem Polecenia Marii gdyby wszyscyTak starannie pełnili…. . . . . . . . . . . . . . . . .… Czytaj dalej

Quidam – Rozdział VI

VI Zofia, do siebie weszedłszy leniwo, Wśród perskiej sofy skronie utuliła I płaszcza jeden róg powlekła krzywo Ku ramieniowi – i tak zostawiła: Nie jak kto spocząć chcący się odziewa, Lecz jak kto, nie chcąc nic, co pocznie, zrywa. Ten… Czytaj dalej

Quidam – Rozdział XXII

XXII Syn Aleksandra stał przed Zofii łożem, Grecki mającym kształt – perskie kolory – I te jej słowa mówił: „Mag jest chory – Któż może zdrów być? – sami często mnożym Choroby, to jest, chcę mówić – cierpienia.” Zofia rzuciła… Czytaj dalej

Z „Milczenia”

Czy śpiącego można przebudzić grzecznie?… Podobno, że nie: gdyby albowiem budziło się go upadkiem na twarz najlżejszego listka róży, jeszcze byłoby to tylko bardzo wykwintnie albo poetycko pomyślanym, lecz nie byłoby grzecznie, bo końcem końców, trzeba śpiącemu przerwać snowania myśli… Czytaj dalej