Bakczysaraj

Jeszcze wielka, już pusta Girajów dziedzina! Zmiatane czołem baszów ganki i przedsienia, Sofy, trony potęgi, miłości schronienia Przeskakuje szarańcza, obwija gadzina. Skróś okien różnofarbnych powoju roślina, Wdzierając się na głuche ściany i sklepienia, Zajmuje dzieło ludzi w imię przyrodzenia I… Czytaj dalej

Widzenie się w gaju

„Tyżeś to? i tak późno?” — „Błędną miałem drogę, Śród lasów, przy niepewnym księżyca promyku; Tęskniłaś? myślisz o mnie?” — „Luby niewdzięczniku Pytaj się, czy ja myśleć o czym innym mogę!” „Pozwól uścisnąć dłonie, ucałować nogę. Ty drżysz! czego?” —… Czytaj dalej

Pożegnanie — Do D. D.

Odpychasz mię? — czym twoje serce już postradał? Lecz jam go nigdy nie miał; — czyli broni cnota? Lecz ty pieścisz innego; — czy że nie dam złota? Lecz jam go wprzódy nie dał, a ciebie posiadał. I nie darmo;… Czytaj dalej

Pan Tadeusz – Księga ósma – Zajazd

Astronomia Wojskiego – Uwaga Podkomorzego nad kometami – Tajemnicza scena w pokoju Sędziego – Tadeusz, chcąc zręcznie wyplątać się, wpada w wielkie kłopoty – Nowa Dydo- Zajazd – Ostatnia woźnieńska protestacja – Hrabia zdobywa Soplicowo – Szturm i rzeź –… Czytaj dalej

Pies i wilk

Jeden bardzo mizerny wilk — skóra a kości, Myszkując po zamrozkach, kiedy w łapy dmucha, Zdybie przypadkiem brysia Jegomości, Bernardyńskiego karku, sędziowskiego brzucha: Sierść na nim błyszczy gdyby szmelcowana, Podgardle tłuste, zwisłe po kolana. „A witaj, panie kumie!! Witaj, panie… Czytaj dalej

Modlitwa pielgrzyma

Panie BOŻE wszechmogący! Dzieci Narodu wojennego wznoszą ku Tobie ręce bezbronne z różnych końców świata. Wołają do Ciebie z głębi kopalni sybiryjskich i ze śniegów kamczackich, i ze stepów Algeru, i z Francji, ziemi cudzej. A w Ojczyźnie naszej, w… Czytaj dalej

Rozmowa

Kochanko moja! na co nam rozmowa? Czemu, chcąc z tobą uczucia podzielać, Nie mogę duszy prosto w duszę przelać? Za co ją trzeba rozdrabiać na słowa, Które nim słuch twój i serce dościgną, W ustach wietrzeją, na powietrzu stygną? Kocham,… Czytaj dalej

Bakczysaraj w nocy

Rozchodzą się z dżamidów pobożni mieszkańce, Odgłos izanu w cichym gubi się wieczorze, Zawstydziło się licem rubinowym zorze, Srebrny król nocy dąży spocząć przy kochance. Błyszczą w haremie niebios wieczne gwiazd kagańce, Śród nich po safirowym żegluje przestworze Jeden obłok,… Czytaj dalej

Potępi nas świętoszek…

Potępi nas świętoszek, rozpustnik wyśmieje, Że chociaż samotnymi otoczeni ściany, Chociaż ona tak młoda, ja tak zakochany, Przecież ja oczy spuszczam, a ona łzy leje. Ja bronię się ponętom, ona i nadzieje Chce odstraszyć, co chwila brząkając kajdany, Którymi ręce… Czytaj dalej