Senuccio i’vo’che sappi.
 Chcecie wiedzieć, co cierpię, rówiennicy moi?
 Odmaluję najwierniej, ile pióro zdoła.
 Mary ja dotąd pośród pamiątek kościoła
 Myślą gonię i duch mój o przeszłości roi.
 Tu zwykła igrać, ówdzie zamyślona stoi,
 Tam z niechęcią twarz kryła, tu mię okiem woła,
 Tu gniewna, tam posępna, tu znowu wesoła,
 Tu swe lica w łagodność, tu w powagę stroi.
 Tam piosenkę nuciła, tu mi dłoń ścisnęła,
 Tu usiadła, tam naszej rozmowy początek.
 Stąd biegła, tu na piasku imię moje kryśli,
 Tam słówko powiedziała, ta z cicha westchnęła,
 Tam się zarumieniła — ach! śród tych pamiątek
 Wiecznie miota się serce i plączą się myśli.
