Chłopi – Zima – Rozdział X

Tegoż samego dnia, po obrządkach, a już o dobrym wieczorze zaczęli się schodzić do Kłębów na oną przęślicową wieczornicę. Kłębowa sprosiła głównie same starsze kobiety, powinowate swoje albo w kumostwie będące. Przychodziły też w porę, jedna za drugą, nie zawodząc… Czytaj dalej

Chłopi – Zima – Rozdział XI

…Wpadli do sadu, chyłkiem przesunęli się pod obwisłymi gałęziami i prędko, trwożnie, niby spłoszone jelonki, wybiegli za stodoły, w omroczałe śniegi, w noc bezgwiezdną i w niezgłębioną cichość pól przemarzłych. Przepadli w nocy; zginęła wieś, umilkła nagle wrzawa ludzka, porwały… Czytaj dalej

Chłopi – Zima – Rozdział XII

Co się działo w Lipcach po onej nocy pamiętliwej, to i najpierwszemu głowaczowi niełacno byłoby zapamiętać wszystko a opowiedzieć; tak się bowiem zakotłowało we wsi jakoby w tym mrowisku, kiej w nim jaki niecnota kijaszkiem zagrzebie. Ledwie rozedniało chyla tyla… Czytaj dalej

Chłopi – Zima – Rozdział XIII

Na zwiesnę się miało; ciągiem nieprzerwanym szły już te rozkisłe dnie marcowe, że czas się ano uczynił zgoła psi, rozmiękły, zimny i przemglony; co dnia padały deszcze ze śniegiem, co dnia szły takie wycinki a flagi, iż na świat wyjrzeć… Czytaj dalej

Chłopi – Zima – Rozdział I

Nadchodziła zima… – jeszcze się barowała z jesienią i porykujący tłukła po sinych dalach jako ten zwierz srogi i głodny, że nie wiada było, kiej przeprze a skoczy i lutymi kłami weżre się we świat… – jeszcze czasami prószył śnieg… Czytaj dalej

Chłopi – Zima – Rozdział II

Jakoś o samym południu dzień się nieco rozjaśnił, ale ino tyla, coby kto łuczywem przeciągnął po świecie, bo wnet zgasło i omroczało, jakby śnieg narastał i sposobił się znowu. W izbie Antków też było dziwnie mroczno, chłodno i smutnie; dzieci… Czytaj dalej

Chłopi – Zima – Rozdział III

Na dobrym już dniu, po śniadaniu, młynarz przywiódł Antka na robotę; ostawił go na zajeździe wśród kloców zwalonych na wielkie kupy, a sam poszedł do Mateusza, któren akuratnie przyrychtowywał drzewo na tartaku i puszczał piły, pogadał z nim cosik i… Czytaj dalej

Opis pejzażu- zima

Nie każdy miał okazję zobaczyć coś tak pięknego.Widok ten szczególnie utkwił mi w pamięci. Miejsce to zobaczyłam w czasie zimowej wycieczki na Słowację.Była piękna pogoda. Wszędzie było biało, ale biel zupełnie inaczej wyglądała na gałęziach wysokich, majestatycznych świerków,a zupełnie inaczej… Czytaj dalej

Las zimą

Las zimą jest piękny, a zarazem tajemniczy. Wszystkie drzewa i krzewy są pokryte iskrzącym w słońcu śniegiem. Wyglądają jakby były ubrane w biało futro. Cały las wygląda malowniczo i baśniowo. Idąc słyszymy tylko chrzęst śniegu. Jest cicho i spokojnie. Na… Czytaj dalej