Lalka – Tom I – Rozdział XII

Wokulski powoli otwierał list pani Meliton przypominając sobie niedawne wypadki. Zdawało się mu, że w nieoświetlonej części gabinetu jeszcze widzi ciemną gęstwinę łazienkowskich drzew, niewyraźne sylwetki obdartusów, którzy mu zastąpili drogę, a później wzgórek ze studnią, gdzie Ochocki zwierzał mu… Czytaj dalej

Lalka – Tom II – Rozdział IX

„Mamy tedy rok 1879. Gdybym był przesądny, a nade wszystko gdybym nie rozumiał, że po najgorszych czasach nadchodzą dobre, lękałbym się tego roku 1879. Bo jeżeli jego poprzednik zakończył się źle, to już on zaczął się jeszcze gorzej. Anglia, na… Czytaj dalej

Lalka – Tom I – Rozdział XIII

Nareszcie nadszedł dzień wyścigów, pogodny, ale nie gorący; właśnie jak potrzeba. Wokulski zerwał się o piątej i natychmiast pojechał odwiedzić swoją klacz. Przyjęła go dość obojętnie, ale była zdrowa, a pan Miller pełen otuchy: – Co?… – śmiał się trącając… Czytaj dalej

Lalka – Tom II – Rozdział X

„Jednego wieczora, zaraz po ósmej, poszedłem do tych pań. Pani Stawska swoim zwyczajem w ostatnim pokoju odrabiała lekcje z jakimiś panienkami, a pani Misiewiczowa z Helunią… znowu swoim zwyczajem siedziały w oknie. Nie rozumiem, co mogły widzieć po nocy, ale… Czytaj dalej

Lalka – Tom I – Rozdział XIV

Od Wielkiejnocy panna Izabela często myślała o Wokulskim, a we wszystkich medytacjach uderzał ją niezwykły szczegół: człowiek ten przedstawiał się coraz inaczej. Panna Izabela miała dużo znajomości i niemały spryt do charakteryzowania ludzi. Otóż każdy z jej dotychczasowych znajomych posiadał… Czytaj dalej

Lalka – Tom II – Rozdział XI

Wiem ja, dlaczego tak szeroko rozpisałem się o sprawie pani Stawskiej. Oto dlaczego… Na świecie jest dużo niedowiarków i ja sam bywam czasami niedowiarkiem i wątpię o Opatrzności Boskiej. Nieraz też, kiedy źle idą polityczne interesa albo kiedy patrzę na… Czytaj dalej

Lalka – Tom I – Rozdział XV

Otrzymawszy od pana Łęckiego zaproszenie na obiad, Wokulski wybiegł ze sklepu na ulicę. Ciasny pokój dusił go, a rozmowa z Rzeckim, w ciągu której subiekt udzielał mu przestróg i upomnień, wydawała mu się nadzwyczajnie głupią; nie jestże to śmieszne, ażeby… Czytaj dalej

Lalka – Tom I – Rozdział XVI

Tego dnia, kiedy Wokulski miał przyjść na obiad, panna Izabela wróciła od hrabiny o piątej. Była trochę rozgniewana i bardzo rozmarzona, razem – prześliczna. Spotkało ją dziś szczęście i zawód. Wielki tragik włoski, Rossi, znany jej i ciotce jeszcze z… Czytaj dalej

Lalka – Tom II – Rozdział XIII

Doktór siedział przy lampie z zieloną umbrelką i pilnie przeglądał stos papierów. – Cóż – spytał Rzecki – znowu doktór pracuje nad włosami?… Phi! co za mnóstwo cyfr… Jak sklepowe rachunki. – Bo też to są rachunki z waszego sklepu… Czytaj dalej