Capri
Capri? Widziałam. Świat tam wykuty ze skały. Brzeg dziki, poszarpany, samotny i pusty. Półnagi, skrawym szmatem przewiązany chusty, Rybak z portu Careny ogień pali mały. Trzeszczą kolczaste suchych aloesów chrusty, Gruby liść żarem tleje jak papyrus biały, Na którym dawne… Czytaj dalej