Sorga

Sorga nie śpiewa sonetów. Jej szumy
Nie znają słodkiej, poetyckiej miary;
By iść za dźwiękiem miłosnej cytary,
Nadto w niej siły i zbyt wiele dumy.

Ona. gdy huczy, trzęsie skalne tumy:
Kiedy wybucha, w niebo ciska pary;
Gdy milczy, wielki smutek świata stary
Pustym z niej okiem patrzy wśród zadumy.

W błyskawicowej i burzliwej nocy
Widzę cię jeszcze. Sorgo! Jeszcze słyszę
Huk twój, druidów srebrnych harfo grzmiąca!

Ty śpiewasz, jako śpiewali prorocy,
W bezduszną czasów i narodów ciszę
Pieśń wyrzucając jak grom i błysk słońca!