…Tornami a mente il di…
Leopardi
    Ramię twe widzę na oknie oparte,
    Przez które do nas gwiaździstość szła nocy,
    I słowa słyszę, i rzucam w tę kartę,
    Jak posiew mocy.
    — Zaprawdę mówięć, że w łzach twych jest życie,
    A w twym zwątpieniu — strzelistość jest wiary,
    A w twoim buncie — szum skrzydeł i wzbicie
    Nad padoł szary…
    Zaprawdę mówięć, że ból twój cię nosi
    W cichym powietrzu, nad bagnem żywota…
    Żeś jest jak trawa, gdy świt ją zarosi,
    Srebrna — a złota.
    Zaprawdę mówięć, że smętność oczynia
    Wzrok twój czarami, iż widzisz, jak bucha
    Kwieciem ta ziemia, gdzie dzisiaj pustynia
    Czasów i ducha.
    Zaprawdę mówięć, że w twojej goryczy
    Jest zaczyn miodu na nowy plastr w ulu…
    Bowiem świat, w blaskach radości zwodniczy,
    Prawdą jest — w bólu!
