Nad Sorgą śliczny, smutny świat
W błękitnej leży ciszy
I zadumaniem dawnych lat,
I tchem tęsknoty dyszy.
Wskróś cyprysowych, czarnych lir
Bije pieśń wiecznie żywa,
A w zorzach idzie szeroki mir
I mgłą z Sewennów spływa…
Od adweduku ciemnych bram,
Co na tłach złotych stoją,
Świat tu zamknięty w sobie sam
Z dźwięczącą duszą swoją.
I nic nie wchodzi z ludzkich spraw,
I nic z rozterki ducha
Do tych tajemnych, mrocznych naw,
Gdzie Sorga pieśnią bucha.
Ucichło życie wszerz i wzdłuż,
Od nieba aż do ziemi,
Tylko się skalny przelewa kruż
Wodami przeczystemi.
Tylko ich srebrną, dźwięczną jaśń
Dreszcz łamie i rozsłania,
A ze dna patrzy czarowna baśń,
Czarowna baśń kochania.