Incanto

Brzask chłodny, szary. Mgły zroszonym piórem
Od Lido ciągną wskróś przez senne wody.
Wtem plusk… za starym arsenału murem
Łódź robotnicza cichymi mknie chody.

I nagle śpiewać zaczyna głos młody
Starych Wenetów pieśń; a za nim chórem
W oczarowaniu bezbrzeżnej swobody
Sto męskich głosów wybucha mu wtórem.

Ucichli. We mgłach na Murano płyną,
Słuchając, rychło dzwon z huty uderzy,
I znowu śpiewać zaczyna głos świeży…

I znów z stu męskich piersi za dziewczyną
Pieśń bucha… Zanim łódź dotknie wybrzeży,
Do nich świt, echo i morze należy.