Pragniesz miłym być gościem, czytaj rady moje:
 Nie dość wszedłszy donosić, o czym wszyscy wiedzą,
 Że dzisiaj tam walcują, ówdzie obiad jedzą,
 Zboże tanie, deszcz pada, w Grecyi rozboje.
 Jeśli w salonie znajdziesz bawiących się dwoje,
 Zważaj, czy cię z ukłonem, z rozmową uprzedzą,
 Czyli daleko jedno od drugiego siedzą,
 Czy wszystko jest na miejscu, czy w porządku stroje.
 Jeśli pani co wyraz zaśmiać się gotowa,
 Choć usta śmiać się nie chcą; jeśli panicz z boku
 Pogląda i zegarek dobywa i chowa,
 I grzeczność ma na ustach, a coś złego w oku:
 Wiesz, jak ich trzeba witać? — Bywaj zdrów, bądź zdrowa.
 A kiedy ich masz znowu odwiedzić? — Po roku.
