Do Jędrzeja
A cóż radzisz, Jędrzeju? (Wszak mogę w twe uszy Beśpiecznie wszytko włożyć, co mi serce kruszy). I sam już baczyć możesz, że moje posługi U tej paniej nieważne, które zna czas długi I stateczne, i wierne; a kiedy by chciała… Czytaj dalej
A cóż radzisz, Jędrzeju? (Wszak mogę w twe uszy Beśpiecznie wszytko włożyć, co mi serce kruszy). I sam już baczyć możesz, że moje posługi U tej paniej nieważne, które zna czas długi I stateczne, i wierne; a kiedy by chciała… Czytaj dalej
Pawle, nie bądź tak wielkim panem do swej śmierci, Byś mię kiedy znać nie miał, choć w tej niskiej sierci, Bom ja tobie rad służył jeszcze w stanie mniejszym. A choć to śmieszno będzie tym ludziom dworniejszym, Ja szczęście tak… Czytaj dalej
Wenus, nie odnawiaj mi już przeszłej nadzieje, Niech się mój nieprzyjaciel (wszak wiesz kto) nie śmieje! Bo lepsza pewna wolność niż rozkosz wątpliwa, Ta zawżdy ze mną, a z tej często nic nie bywa, A nasze troski wniwecz, wniwecz i… Czytaj dalej
Rad się widzę u ciebie, gospodarzu miły! Ale wypić tak wiele nie mej słabej siły; A gdy mi każesz pełnić sobie albo komu, Jakobyś rzekł: „Nie chcę cię mieć długo w tym domu”.
Jako Chiron, ze dwojej natury złożony, Wzgórę człowiek, a na dół koń nieobjeżdżony, Rad był, kiedy przyjmował do swej leśnej szopy Nauczonego syna pięknej Kalijopy, Naonczas gdy do Kolchów rycerze wybrani Pławili się przez morze po kożuch barani: Równiem wam… Czytaj dalej
Co to za gość, o siostry, przyszedł w nasze kraje?Sama twarz i uroda, sam statek wydaje,Że zacny człowiek jakiś a król bez wątpienia,Onych cnych bohaterów jeszcze snąć nasienia.Znam cię, o zacny królu, chociaś bez koronyAni w rózny od inszych ubiór… Czytaj dalej
Jest źwierzę o jednym oku, Które zawżdy stoi w kroku; Ślepym bełtem w nie strzelają, A na oko ugadzają. Głos jego by piorunowy, A zalot nieprawie zdrowy.
Nastań szczęśliwie ty, Miesiącu nowy, Z taką pogodą i tak ludziom zdrowy Jako ten przeszły, po którym ty wschodzisz, A niech się cieszym, że nierychło schodzisz.
Nie dopiero to wiedzą, że dobrze miłować. Ważył się przedtym Parys przez morze żeglować Dla nadobnej Heleny, którą jemu była Za złote jabłko piękna Wenus namieniła. Nie dbał, chocia pogonia miała być za nimi, Choć miał tego przypłacić braty rodzonymi,… Czytaj dalej
Juno, porzuć swój gniew długi,A ty, Pallas, także drugi!Gładka Wenus gładszą czuje,Nowy sąd Parys gotuje;Jabłko złote położyłaErycyna bo zwątpiła. Śliczna dziewko, tak tusz sobie:Klejnot ten należy tobie.A żadna jeszcze nie wstała,Którać by go odjąć miała.Równie taka rano wschodziJutrzenka, gdy dzień… Czytaj dalej