Laura i Filon

Laura Już miesiąc zeszedł, psy się uśpiły, I coś tam klaszcze za borem. Pewnie mnie czeka mój Filon miły Pod umówionym jaworem. Nie będę sobie warkocz trefiła, Tylko włos zwiążę splątany; Bobym się bardziej jeszcze spóźniła, A mój tam tęskni… Czytaj dalej

Pieśń wieczorna

Wszystkie nasze dzienne sprawyPrzyjm litośnie, Boże prawy!A gdy będziem zasypiali,Niech Cię nawet sen nasz chwali. Twoje oczy obróconeDzień i noc patrzą w tę stronę,Gdzie niedołężność człowiekaTwojego ratunku czeka. Odwracaj nocne przygody,Od wszelakiej broń nas szkody,Miej nas wiecznie w Twojej pieczy,Stróżu… Czytaj dalej

Odyseja – XII

Syreny, Skylla i Charybda, bydło Heliosa »Skoro okręt nasz prądy oceanu minąłI na bezkresny przestwór wód morskich wypłynął,Pędzim ku wyspie Ajai, gdzie Eos się rodzi,Gdzie mieszka z swym orszakiem i gdzie Helios wschodzi;A stanąwszy u brzegu przy piaszczystej ławie,Wysiadamy z… Czytaj dalej

Emancypantki I – IV

Panna Magdalena wstępuje na chwilkę do sypialni, w której mieszka. Po drodze ściska pewną liczbę pensjonarek, wita parę dam klasowych, które na jej widok uśmiechają się, i – mówi „dobry wieczór” pokojówce ubranej w biały fartuch. A tymczasem rozmyśla: „Panna… Czytaj dalej

Emancypantki I – XX

W tej porze, kiedy pensjonarki przechodziły do sal sypialnych, pani Latter skończyła gospodarskie rachunki z panną Martą. W kasie było jeszcze kilka tysięcy rubli, ale pani Latter, przywykła sięgać myślą w przyszłość, już dziś zaprowadzała możliwe redukcje w wydatkach, ażeby… Czytaj dalej

Emancypantki I – XXXVI

Pierwszą wizytę złożyła im pani podsędkowa ze swoją córką, Eufemią. Przywitały się serdecznie jak dawne przyjaciółki. Przy okazji Madzi przyszło na myśl, że gdy ją odwożono na pensję do Warszawy, Femcia miała dziewiętnaście lat i pani podsędkowa kazała Madzi nazywać… Czytaj dalej

Emancypantki I – LII

Pomimo tak niemiłego zdarzenia, jak samobójstwo sekretarza poczty, małżeństwo panny Eufemii z panem Krukowskim było na najlepszej drodze. Bardzo silnym, zaiste, musiał być związek ich dusz, skoro nie zachwiał się pod takim ciosem. Zdawało się nawet, że tkliwe węzły między… Czytaj dalej

Emancypantki II – X

Od chwili pożegnania pani Korkowiczowej Madzia prawie nie rozumiała, co się z nią dzieje. Pan Solski sprowadził ją ze schodów, pomógł wejść do eleganckiej karety (nie tej, która przyjeżdżała po nią zwykle); obok Madzi usadowił siostrę, sam usiadł naprzeciw pań… Czytaj dalej

Emancypantki II – XXVI

W początkach czerwca Ada zaprosiła na wieczór Dębickiego, ażeby porozmawiać z nim o świecie duchów. Przyszedł i pan Stefan spokojniejszy aniżeli w ciągu ostatnich dni i we troje usiedli na balkonie. Madzi spodziewano się, miała bowiem wrócić z sesji towarzystwa… Czytaj dalej

Faraon – I – Wstęp

W północno-wschodnim kącie Afryki leży Egipt, ojczyzna najstarszej cywilizacji w świecie. Przed trzema, czterema, a nawet pięcioma tysiącami lat, kiedy w środkowej Europie odziani w surowe skóry barbarzyńcy kryli się po jaskiniach, Egipt -już posiadał wysoką organizację społeczną, rolnictwo, rzemiosła… Czytaj dalej