Powitanie ziemi

Bądźże ty nam pozdrowiony, Ty ojczysty, żytni łanie! Serc tułaczy ci miliony Niosą powitanie! Czy nad tobą grzmi zawieja, Czy zbożowych szumów granie, Tyś nam miłość, ty nadzieja, Nasz ojczysty łanie! Im cię sroższa dola gniecie, Tym gorętsze serc kochanie…… Czytaj dalej

Ptaszki do słońca

Dajże ziemi plon obfity, By starczyło i nam chleba, A na gniazda, chaty nasze, Z pogodnego świeć nam nieba! A my, ptaszki, witać będziem, Będziem żegnać cię piosenką I zanucim, zaświergoczem Dobrym ludziom przez okienko

Skowronek

Skowroneczek śpiewa Nad tą cichą niwą; Orzcie, wołki siwe, Prosto, a nie krzywo. Orzcie, wołki siwe, Na ten chleb razowy, Na ten chlebek żytni, Czarny, ale zdrowy. Skowroneczek śpiewa, Wiszący pod niebem; Daj nam, Boże, razem Przełamać się chlebem. Chlebem… Czytaj dalej

Są lata wielkie…

Są lata wielkie, które Pan z swej dłoni, Jak białe kwiecie, w pogodny czas roni. Piastowa lipa ludom wtedy kwitnie, Pola się ścielą pszenicznie a żytnie, Po łąkach, rankiem, spokój chodzi boży, A krew na głogach tylko, a na zorzy.… Czytaj dalej

Ty, coś walczył…

Ty, coś walczył dla idei,Chwała ci!Boś wykrzesał z twej nadzieiNa wskróś burzy i zawiei —Jasne dni…Ciebie niosły w wielkie bojeArchanielskie skrzydła twoje,I odzianyś jest przed światemBlaskiem ducha i szkarłatemWłasnej krwi! Ty, coś poległ dla idei,Chwała ci!Boś padł w progu twej… Czytaj dalej

W Kartuzji

Gdy stąd odejdę, pójdą za mną cienie Tych arkad białych i tych kolumn rzędy, I szept tych oliw pójdzie za mną wszędy, I tych cyprysów czarność i milczenie. Gdy stąd odejdę, poruszy się drżenie W błękitnej ciszy, co przewiewa tędy,… Czytaj dalej

W piwnicznej izbie

W piwnicznej izbie zmrok wczesny pada, Wilgotny a ponury: Mętnemi szyby drobne okienko Na brudne patrzy mury. W piwnicznej izbie głos dziecka słychać: To westchnie, to zagada… Ojciec chleb czarny wykuwa, młotem, Przy igle matka blada. „Moja matenko, moja rodzona,… Czytaj dalej

Wiatr

— Czego ty jęczysz, ty bujny wietrze,I czego tak zawodzisz?Czemu nie siedzisz w chateczce swojej,Tylko po polu chodzisz? — Oj, tego jęczę, tego zawodzę,Moje ty drogie dziecię,Że nie mam chatki, rodzonej chatki,I tułam się po świecie.

Wsiałem ci ja…

Wsiałem ci ja w czarną rolę Na wiosnę Dwie głowiny chłopiąt moich Żałosne, Co daremnie poglądaty Oczyma. Czy w komorze kęsa chleba Gdzie nie ma?… A i cóż mam z tego siewu Za plony? Jeno krzyżyk na cmentarzu Zielony… Jeno… Czytaj dalej

Za kratą

I Kiedym przed piętnastu laty zwiedzała warszawskie więzienia, gmach przy ulicy Złotej nie był jeszcze wykończony, a oddział karny dla kobiet mieścił się razem z takimże męskim oddziałem w tak zwanym „Pawiaku”, który wszakże aresztanci i aresztantki z nie znanego… Czytaj dalej