W polu
Pójdziemy w pole w ranny czas; – Młode traweczki, witam was! Młode traweczki zielone, Poranną rosą zroszone. Długoście spały twardym snem Pod białym śnieżkiem w polu tem; Teraz główeczki wznosicie, Bo przyszło słońce i życie.
Pójdziemy w pole w ranny czas; – Młode traweczki, witam was! Młode traweczki zielone, Poranną rosą zroszone. Długoście spały twardym snem Pod białym śnieżkiem w polu tem; Teraz główeczki wznosicie, Bo przyszło słońce i życie.
Nasza czarna jaskółeczka Przyleciała do gniazdeczka Przez daleki kraj, Bo w tym gniazdku się rodziła, Bo tu jest jej strzecha miła, Bo tu jest jej raj! A ty, czarna jaskółeczko, Nosisz piórka na gniazdeczko, Ścielesz dziatkom je! Ścielże sobie, ściel,… Czytaj dalej
Nikt mnie o tym nie przekona I nikomu nie uwierzę, Że ta żabka, ta zielona, To jest szpetne, brzydkie zwierzę. Proszę tylko patrzeć z bliska: Sukieneczka na niej biała, Tak w porannym słonku błyska, Jakby w perły szyta cała. Wierzchem… Czytaj dalej
Nie nam, pieśniarze, stać w tęczy kolorach,Barwić się w róże i w pióreczka pawie,Bo my te sosny, czerniące się w borach,Bo my te krzyże w przydrożnej kurzawie,Bo my te wierzby o płaczących korach,Bo my te z jękiem lecące żórawie,Co hejnał… Czytaj dalej
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Duch mój, ptak boży, co go Pan w czas ranny I w czas wiosenny wypuścił pod niebem, A… Czytaj dalej
Biała Elektra płótno tka I piosnkę nuci z cicha; To jej na krosnach błyśnie łza, To cewka, zda się, wzdycha. Piosnka jak ranny wzdycha ptak, Łza ciężką perłą pada, A z łez i z pieśni dziwny szlak Na płótnie się… Czytaj dalej
Gdybym ze złota powstał, mógłbym się tym smucić, Że w proch i w glinę ziemi mam się zaś obrócić. Mógłbym, nakrywszy głowę, ze skargą siąść w progu, Przeciw śmierci głos podnieść i przeciwko Bogu. I gdybym z złota powstał, mógłbym… Czytaj dalej
(Na otwarcie pierwszego Sejmu polskiego w Kurytybie 3 maja 1898) . . . . . . . . . . . . . Za wielkie morza rzucony obszary Za sine góry, za szumiące rzeki, Oto w twe imię, o kraju… Czytaj dalej
…Jak kwiat,Jak kwiat wnikaj duchem w świat!Blaskiem i woniąNad ziemi skroniąWiosnę rozwijaj, wiosnę wróż!Ma i bławat dział pracy swojej w łanie zbóż.
…Jest wielkie łono, gdzie wszystko się rodzi.Jest wielka droga, gdzie wszystko odchodzi.Jest wielka wojna, gdzie wszystko bój toczy.Jest wielki spokój, co wszystkich jednoczy. Heyst, 25 lipca 1903