Pranie

— Pucu! Pucu! Chlastu! Chlastu! Nie mam rączek jedenastu, Tylko dwie mam rączki małe, Lecz do prania doskonałe. Umiem w cebrzyk wody nalać, Umiem wyprać… no… i zwalać, Z mydła zrobię tyle piany, Co nasz kucharz ze śmietany. I wypłuczę,… Czytaj dalej

Oj, kłopoty! To nie żarty!

Ach, mój Boże! To nie żarty Przeprowadzać się raz czwarty, Z parasolem, z dzieckiem małym, Z gospodarstwem swoim całym! W jednym kącie szafa stoi, W drugim szczotka od pokoi, W trzecim dzieci maik stroją… Gdzie ja pójdę z dziatwą moją?… Czytaj dalej

Rzeka

Za tą głębią, za tym brodem, Tam stanęła rzeka lodem; Ani szumi, ani płynie, Tylko duma w swej głębinie: Gdzie jej wiosna, Gdzie jej zorza? Gdzie jej droga Het, do morza? Oj, ty rzeko, oj, ty sina, Lody tobie nie… Czytaj dalej

Czemu ta przepaść?

Czemu ta przepaść, która braci dzieli Na pokrzywdzonych i na krzywdzicieli, Tak jest bezbrzeżną jako oceany, A taką straszną jak rozwarte rany?… Czemu jej zrównać, zapełnić nie mogą Wybuchy pomsty swych ogniów pożogą? Czemu jest zawsze, jak rozpacz, bezdomna, A… Czytaj dalej

Do zwartych bram uderzcie szturmem, duchy

Do zwartych bram uderzcie szturmem, duchy! Niech pękną te, co dzierżą je, łańcuchy! Dość długo noc nad ziemią berło miała: Niech przyjdzie moc, niech przyjdzie słońca chwała! Niedoli kres gdzieś musi istnieć przecie, Lecz spoza łez nie widać go na… Czytaj dalej

Dziady

– A wy, Mikołajko, nie pójdziecie to dziś na Zaduszki? – zapytałam stając w progu ogrodniczej izby, do połowy zawalonej świeżo wyciętą kapustą. W izbie szarzał już po kątach wczesny mrok listopadowy, surowa woń jarzyn i ogrodowizny napełniała jej wnętrze.… Czytaj dalej

Gabrieli

Imię twoje nie było „wiosna” ani „róża”, Ani w łunach po niebie chodząca „kometa”, Ani pełna jasności błyskawicznej „burza”… Ale na pierwsze imię było ci: „kobieta” I nosiłaś je czystym jak gwiazdę na czole; A drugie: „siostra smutnych”, a trzecie:… Czytaj dalej

Gąski

Młode gąseczki, młode, Zbrodziły modrą wodę, Zbrodziły modre stawy, Chcą teraz świeżej trawy. A te gąski siodłate Wyszczypały sałatę. Wyszczypały lebiodę. Poszły z krzykiem na wodę. A tu Kasia, niebożę, Ustrzec gąsek nie może. Jak się za nią puściły. Tak… Czytaj dalej

Jaskółeczka

Jaskółeczka do nas wraca Z oddalonej drogi. Śpiewem wita wioskę miłą, Miłej chaty progi. Przez trzy morza, przez trzy góry Światem przeleciała, Przecież drogie gniazdko swoje Od razu poznała. Jakże poznać go nie miała, Nie trafić do niego, Kiedy je… Czytaj dalej