Emancypantki I – LVIII

W kilka dni później w ogrodzie doktora Brzeskiego odbywał się znowu podwieczorek przy asystencji proboszcza, majora i Miętlewicza. Właśnie proboszcz wyciągał rękę do cukru, kiedy wpadła kucharka wołając: – Telegraf!… telegraf do panienki… I rzuciwszy depeszę na stół patrzyła na… Czytaj dalej

Emancypantki II – XVI

W kilka dni na rogu ulicy Marszałkowskiej i Królewskiej z ciężkiego szafirowego tramwaju wyskoczył pan Zgierski i jak duża piłka zatoczył się prawie pod nogi Madzi. Kłaniał się szeroko, ocierał pot z łysiny i mówił: – Jakie szczęście, że panią… Czytaj dalej

Emancypantki II – XXXII

Po kilkunastominutowej podróży, która wydawała się Madzi nieskończoną, dorożka zaczęła zjeżdżać na dół Tamki. Minęli gmach Konserwatorium i zatrzymali się naprzeciw krótkiej uliczki zakończonej bramą, na szczycie której wznosił się żelazny krzyżyk. – Tu – rzekł dorożkarz. Madzia wysiadła, a… Czytaj dalej

Faraon I – 6

Do pałacu faraona pod Memfisem wchodziło się przez bramę osadzoną między dwoma pięciopiętrowymi wieżami, czyli – pylonami. Zewnętrzne ściany tych budowli, wzniesionych z szarego piaskowca, od dołu do góry były okryte płaskorzeźbami. Na szczycie bramy wznosił się herb czy symbol… Czytaj dalej

Faraon I – 22

Pobyt w nomesie Aa tak zmęczył następcę tronu, że dla odpoczynku i zebrania myśli kazał zaprzestać wszelkich uroczystości na swoją cześć i zapowiedział, aby w czasie podróży ludność nigdzie nie występowała z powitaniami dla niego. Orszak książęcy dziwił się, nawet… Czytaj dalej

Faraon II – 14

Kapłanka fenicka niewiele szczęścia przyniosła Ramzesowi. Gdy pierwszy raz przyszedł odwiedzić ją w pałacyku, dotychczas zajmowanym przez Sarę, myślał, że będzie powitany z zachwytem i wdzięcznością. Tymczasem Kama przyjęła go prawie z gniewem. – Cóż to? – zawołała – już… Czytaj dalej

Faraon III – 6

Około dziesiątej wieczór stanął przed panem Hiram odziany w ciemną szatę memfijskiego przekupnia. – Czegóż się tak skradasz wasza dostojność?… – zapytał go niemile dotknięty faraon.- Czyliż mój pałac jest więzieniem albo domem trędowatych?… – Ach, władco nasz! – westchnął… Czytaj dalej

Placówka – Rozdział trzeci

Wróciwszy na dziedziniec Ślimak oddał brony parobkowi, a sam zaczął oglądać krowę, przywiązaną do płotu. Mimo zapadającego zmroku poznał, że bydlątko jest piękne; ma na białym tle czarne łaty, niedużą głowę, krótkie nogi i wielkie wymiona. Przypatrzył się dobrze i… Czytaj dalej

Lalka – Tom I – Rozdział X

„…Mamy tedy nowy sklep: pięć okien frontu, dwa magazyny, siedmiu subiektów i szwajcara we drzwiach. Mamy jeszcze powóz błyszczący jak świeżo wyglancowane buty, parę kasztanowatych koni, furmana i lokaja – w liberii. I to wszystko spadło na nas w początkach… Czytaj dalej

Lalka – Tom II – Rozdział VII

W tej samej porze, kiedy Wokulski z panią Wąsowską kłócił się albo galopował po łące, z majątku hrabiny do Zasławka dojeżdżała panna Izabela. Wczoraj otrzymała od prezesowej list, wyprawiony przez umyślnego posłańca, a dziś na wyraźne żądanie swej ciotki wyjechała,… Czytaj dalej