Skrzeble biegną

Skrzeble biegną, skrzeble przez lasy, przez błonie,Drapieżne żywczyki, upiorne gryzonie!Biegną szumnie, tłumnie powikłaną zgrają,A nie żyją nigdy, tylko umierają –Umierają, skomląc, szereg za szeregiem.Śmierć jest dla nich właśnie tym po lasach biegiem,Śmierć jest dla nich pędem w niepochwytne cienie –Biegną… Czytaj dalej

We śnie

Śnisz mi się obco. Dal bez tła,Wieczność się w chmurach błyska.Lecimy razem. Mgła i mgła!Bóg, ciemność i urwiska. Do mgły i mroku naglisz mnieI szepcesz, zgrzana lotem:„Toć ja się tobie tylko śnię!Nie zapominaj o tem…” Nie zapominam. Mkniemy wzwyżDo niewiadomej… Czytaj dalej

Przygody Sindbada Żeglarza – Przygoda czwarta

Tym razem zastałem wuja Tarabuka w dobrym humorze. Z zadowoleniem, aczkolwiek nie bez gruntownego zdziwienia, stwierdziłem, iż jest zupełnie zdrów na umyśle. Nie używał już zgoła dziwnych określeń i porównań, tak obficie ongi czerpanych z dziedziny pracznictwa. Powitał mię radośnie… Czytaj dalej