…Volo con l’ali di pensiero al cielo…
Petrarka
    Niechże ja teraz przypomnę w żałobie
    Twoje rozmowy i twoje milczenie!
    Niech się głęboko zadumam o tobie,
Coś odszedł w cienie…
    Niechże mi znowu rozbłyśnie ta złota
    Róża miesięczna, co w oczach nam stała,
    Nad kampanilą rozkwitniona Giotta,
Płomiennie biała…
    Niechaj się jeszcze tą ciszą otoczę,
    Jaka nas zdjęła na pustym Lungarno,
    I niech mnie znowu twe słowa prorocze
Światłem ogarną…
    Niech mi się jeszcze w pamięci rozbieli
    Ten głaz, gdzie Dante siadywał wieczorem
    I gdzieśmy dusze w rozmowach odzieli
Smutku kolorem…
    Niechaj znów dłonią gorącą obwodzę,
    Jak w Santa Croce, po śladach tych dłuta,
    Którymi przeszła psyche twa, po drodze
W rzeźbę zakuta…
    I niechaj echa w kopułach wiszące,
    Pod których drżeniem staliśmy oboje,
    Lecą jak ptaki na zachodnie słońce,
Na serce moje…
