Naznosimy piasku, nazwozim kamieni
    Zbudujemy domek z drzwiczkami do sieni
    Zbudujemy domek z jasnymi oknami,
    Żeby złote słonko świeciło nad nami
    A nad naszym domkiem będzie dach słomiany,
    Z pięknych żytnich snopków równo poszywany.
    A na dachu będzie gniazdo dla bociana,
    Żeby nam klekotał od samego rana.
    A w tym naszym domku będą białe ściany,
    A na nich obrazek ślicznie malowany:
    Jedzie rycerz, jedzie, brząka ostrogami,
    Siostrzyczka go żegna, zalewa się łzami.
    A przed naszym domkiem będą niskie progi,
    Żeby do nas zaszedł ten dziaduś ubogi,
    Żeby do nas zaszedł, przed kominkiem siadał,
    O tych dawnych czasach dziwy rozpowiadał.
    A za naszym domkiem będzie sad zielony,
    Ślicznymi kwiatkami pięknie zasadzony,
    A za sadem pole z żytem, jak potrzeba,
    Żeby żaden głodny nie odszedł bez chleba.
